Na początek prowadzący zapytał o posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę.

– Dzisiejsze posiedzenie RBN z udziałem partii opozycyjnych jednoznacznie wskazuje, że prezydentowi zależy, aby ta trudna sytuacja w jak najmniejszym stopniu odbijała się na naszych obywatelach, mieszkańcach Rzeczypospolitej, pracujących i prowadzących własne działalności gospodarcze- mówił wiceszef MON.

– Prezydent żywo się tym interesuje, również w minionym tygodniu odbył w tej sprawie szereg spotkań. Mam nadzieję, że rozwiązania zostaną w tym tygodniu przyjęte przez Sejm. Kwota 20 mld złotych bez wątpienia będzie olbrzymim wsparciem dla pracowników i przedsiębiorców- dodał Skurkiewicz.

Redaktor Stankowski zapytał swojego rozmówcę, czy jego resort obserwuje ewentualne zewnętrzne zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski w kontekście koronawirusa.

– MON obserwuje mechanizmy i zdarzenia, które mają miejsce wokół nas, a są bezpośrednio kierowane w stosunku do obywateli Polski i naszego kraju. Nie jest żadną tajemnicą, że jest szereg mechanizmów uruchamianych m.in. fake newsami, wpływającymi w jakiś sposób na to, jak opinia publiczna odbiera sytuację w kraju- powiedział sekretarz stanu w MON.

– Wiele takich kłamliwych treści jest zresztą ochoczo powielanych przez posłów, a nawet polityków z kręgu liderów partii opozycyjnych. To absolutnie nie powinno się zdarzać, bo to jest uderzenie w bezpieczeństwo Polski i Polaków, który możemy przecież rozpatrywać w wielu obszarach- wskazał.

Prowadzący zwrócił uwagę także na ataki części przedstawicieli opozycji na Wojska Obrony Terytorialnej, które wywiązują się z obowiązków, do których zostały powołane, czyli m.in. pomagają w walce z pandemią koronawirusa.

– Wachlarz działań podejmowanych przez WOT jest naprawdę olbrzymi. Oczywiście zasługi trzeba oddać też Żołnierzom Wojsk Operacyjnych. Tych obszarów jest mnóstwo. Jeżeli mówimy o WOT, pan generał Kukuła spotyka się z nami na odprawach praktycznie każdego dnia, wymieniamy się spostrzeżeniami- mówił Skurkiewicz.

– WOT są zaangażowane m.in. w pomoc przy działaniach patrolowych w związku z zabezpieczeniem granic. To także wsparcie tych, którzy pomocy potrzebują, bo są np. w kwarantannie, trzeba dostarczyć im leki czy pożywienie. Żołnierze WOT wspierają także funckjonariuszy policji w monitoringu kwarantanny domowej. „Terytorialsi” uruchomili także specjalną infolinię 800 100 102 dla wszystkich, którzy chcą np. porozmawiać z psychologiem, a są w kwarantannie czy pozostają sami w domu. Wojska Obrony Terytorialnej służą także pomocą, transportem leków i środków zabezpieczenia indywidualnego do szpitali na terenie całego kraju- wyliczał rozmówca Telewizji Republika.

– Udostępniliśmy też Wojskowe Ośrodki Medycyny Prewencyjnej, rozłożone regionalnie, gdzie żołnierze służą również społeczności cywilnej. Zabezpieczeniu podlega także bieżąca działalność wojskowa, jak np. manewry DEFENDER 2020- mówił senator o całościowym zaangażowaniu armii.

Adrian Stankowski zapytał rozmówcę, czy w związku z zaistniałą sytuacją scenariusz ćwiczeń uległ pewnej modyfikacji.

– Rzeczywiście, obecna sytuacja w sposób znaczący wywróciła schemat tych ćwiczeń, ale one odbywają się przy olbrzymim zaangażowaniu sił sojuszniczych m.in. wojsk amerykańskich. Z wiadomych względów zmniejszona jest liczebność i zasięg terytorialny tych manewrów, ale one odbywają się. Zmieniła się także ich specyfika, dzięki czemu ćwiczenia posłużą też wypracowaniu pewnych rekomendacji, które nie tylko dla polskiej armii, ale i wojsk sojuszniczych posłużą w przyszłości jako wskazanie, jak działać także w sytuacjach zagrożenia epidemicznego- odpowiedział Wojciech Skurkiewicz.