Zastępca Mariusza Kamińskiego w MSWiA wiceminister Maciej Wąsik zapowiedział pozew przeciwko politykowi Platformy Obywatelskiej, Sławomirowi Nitrasowi, który zarzucił, że kierowca Wąsika czekał na niego kilka godzin przed sejmem. Dodatkowo przy włączonym liczniku.
Sławomir Nitras zamieścił post na swoim koncie na Twitterze: „Pan Maciej Wąsik to jest szycha. Od 2 godzin jest w Sejmie i limuzyna na włączonym liczniku na niego czeka. Kierowca marznie. Normalny człowiek mówi: Panie kierowco. Zadzwonię, jak skończę. Prominent z PiS ma swoje przywileje. Kodeks drogowy pozwala stać na silniki maks. 1 minutę”.
Okazało się to absolutną nieprawdą. Zastępca szefa MSWiA odpowiedział mu następująco: „Przyjechałem na posiedzenie Senatu prywatnym samochodem. Prowadziłem sam. Nie wiem, do kogo należy samochód ze zdjęcia zamieszczonego przez Sławomira Nitrasa. Poseł Nitras nie usunął wpisu i nie przeprosił mnie. Pozwę go i zażądam wpłaty na katolicką szkołę”.
Przyjechałem na posiedzenie Senatu prywatnym samochodem. Prowadziłem sam. Nie wiem do kogo należy samochód ze zdjęcia zamieszczonego przez @SlawomirNitras. Poseł Nitras nie usunął wpisu i nie przeprosił mnie. Pozwę go i zażądam wplaty na katolicką szkołę.
— Maciej Wąsik ???????? (@WasikMaciej) December 14, 2021
W ramach opiłowywania https://t.co/5VdTYGwiBj
To auto nie należy ani do MSWiA, ani do policji (nie ma od dawna MSW). Nie poruszam się z żadną delegacją. Pan bredzi.
— Maciej Wąsik ???????? (@WasikMaciej) December 15, 2021
Wyprodukował pan zwykłego fekenewsa. Nie potrafi pan przyznać się do błędu i grzecznie przeprosić. Dlatego poniesie pan konsekwencje swego czynu @SlawomirNitras https://t.co/vzjQPcZdWn