– Domagam się efektywnych działań, łącznie z groźbą wykluczenia z Unii Europejskiej - powiedział Lech Wałęsa w wywiadzie dla weekendowego dodatku dziennika "Sueddeutsche Zeitung" poświęconego Polsce. Zdaniem byłego prezydenta, jeśli któreś państwo członkowskie UE nie stosuje się do wspólnych reguł, powinna istnieć możliwość wykluczenia go ze wspólnot. Zdaniem Wałęsy, jednym z takich państw, ma być Polska!
W wywiadzie dla niemieckiej gazety Wałęsa nie zapomniał też zaatakować Jarosława Kaczyńskiego, a także jego brata, ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Wałęsa nawiązał do zwolnienia braci Kaczyńskich w l. 90 z zajmowanych stanowisk w kancelarii prezydenta.
– Uważałem ich za niebezpiecznych i doszedłem do wniosku, że trzeba ich pozbawić tych stanowisk, na których mogą podejmować ważne polityczne decyzje. Są oni niepewni, zakompleksieni i dlatego patrzą wstecz, a nie do przodu - dodał Wałęsa w rozmowie z "SZ".
Zdaniem Wałęsy, Polska potrzebuje pomocy z całego świata
Wałęsa poskarżył się też niemieckiej gazecie na zwycięstwo i rządy Prawa i Sprawiedliwości, których sądząc po jego wypowiedziach, nie jest on w stanie znieść. Był prezydent stwierdził nawet, że Polsce potrzebna jest pomoc z całego świata!
– Ludzie Kaczyńskiego sięgając po populizm i demagogię wprowadzili wiele zła i będą to kontynuować, aż nie zostaną zatrzymani - stwierdził. Polska znajduje się w ślepej uliczce i dlatego potrzebuje pomocy z całego świata - powiedział.
Lech Wałęśa zapowiedział też w niemieckiej gazecie, że będzie się starał doprowadzić do referendum w sprawie przyśpieszenia wyborów powszechnych w Polsce.