Lech Wałęsa po raz kolejny dał pokaz swojej złośliwości. Na swoim profilu na Facebooku skomentował ostatnie działania rządu: "Napięte relacje z Izraelem będą długo odbijać się rykoszetem również na relacjach z USA. Tego tak się szybko nie naprawi. Polityka krótkich nóżek".
Całość komentarza (pisownia oryginalna):
"Profesor Władysław Bartoszewski.
Nigdy o nim nie zapomnimy.Teraz w tak trudnych chwilach dla Polski i Polakow przydałby sie jego mądry głos.
Napięte relacje z Izraelem beda długo odbijać sie rykoszetem rowniez na relacjach z USA.
Tego tak sie szybko nie naprawi.
Polityka krótkich nóżek.
Za Niego by tak nie było.
Władysław Bartoszewski był wielkim Patriota.
Dla mnie bedzie zawsze ostatnim Rycerzem Rzeczypospolitej".
Przypominamy: podczas sobotniego panelu dotyczącego przyszłości Europy na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium premier Morawiecki został zapytany przez dziennikarza "New York Times" Ronena Bergmana o nowelizację ustawy o IPN. Dziennikarz przedstawił historię swojej matki, która – jak mówił – urodziła się w Polsce, a w trakcie II wojny światowej wielu członków jej rodziny zginęło, bo "zostali zadenuncjowani na Gestapo przez Polaków jako ukrywający Żydów".
W odpowiedzi na to pytanie Morawiecki podkreślił, że "jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy zbrodniarze".
– Tak jak byli żydowscy zbrodniarze, tak byli rosyjscy zbrodniarze, czy ukraińscy – nie tylko niemieccy – dodał szef polskiego rządu.