- Będą pewne zmiany w rządzie, pewnie w tym tygodniu, ale nie można tego nazwać dużą przebudową - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Wicemarszałek odniósł się także do ostatnich wypowiedzi przedstawicieli rządu odnośnie brukselskiego szantażu.
- Rekonstrukcja to za duże słowo. Będą pewne zmiany w rządzie, pewnie w tym tygodniu, ale nie nazywajmy tego jakąś dużą przebudową - powiedział Terlecki.
Wicemarszałek Ryszard Terlecki został zapytany przez dziennikarzy „o retorykę wojenną przedstawicieli PiS w odniesieniu do ostatniego sporu z UE”.
Nie chcemy dużej awantury z Unią
- To taka metafora, oczywiście nie chcemy dużej awantury z Unią, ale też nie będziemy łatwo ustępować. Oczywiście o wojnie nie ma mowy, ale nie powinniśmy łatwo ustępować - podkreślił.
Premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla „Financial Times” zarzucił Komisji Europejskiej, że stawia Polsce żądania, „przystawiając jej pistolet do głowy”. Wezwał Brukselę, by - jeśli chce rozwiązać spór wokół praworządności - wycofała groźby sankcji prawnych i finansowych. Szef rządu w wywiadzie powiedział m.in., że jakikolwiek ruch w kierunku redukcji „funduszy spójności” spotka się z mocnym odwetem. „Co się stanie, jeśli Komisja Europejska rozpocznie trzecią wojnę światową? Jeśli do tego dojdzie, będziemy bronić naszych praw wszelką bronią, która jest w naszej dyspozycji” - odparł szef polskiego rządu zapytany, czy Polska mogłaby zawetować kluczowe unijne decyzje, takie jak pakiet klimatyczny.