Ta historia żołnierza AK wzruszy cię do łez!

Ppłk Marian Pawełczak „Morwa” wciąż odwiedza grób swojego kolegi z oddziału „Zapory”, który zginął w walce z UB we wrześniu 1947 r. Piękny przykład pamięci o poległych kolegach.
Ppłk Marian Pawełczak dziś ma 93 lata. W młodości działał w Kedywie Armii Krajowej, był zastępcą dowódcy plutonu w oddziałach Hieronim Dekutowskiego „Zapory”, a także członkiem ochrony jego sztabu. Został w 1951 r. aresztowany przez bezpiekę i przez kilka był więziony m.in. we Wronkach i Strzelcach Opolskich.
Od dziesiątek lat ppłk Pawełczak przyjeżdża na stojący na skraju lasu grób swojego kolegi z oddziału – ppor. Jana Szaliłowa ps. „Renek”. „Renek” był dowódcą plutonu w oddziałach AK i WiN „Zapory” - poległ w walce z UB 8 września 1947 r.
Stowarzyszenie „Głos Bohatera” pomogło ppłk. Marianowi Pawełczakowi dotrzeć na miejsce pochówku kolegi z oddziału.
Polecamy Komisja Zbigniew Ziobro
Wiadomości
Ukraińskie poszukiwania w Jureczkowej. Leśkiewicz: prezydent Nawrocki nie podejmował żadnych decyzji ws. zgód
Prezydent: szkoły wyższe muszą pozostać niezależnymi od nacisków zewnętrznych bastionami wolności słowa
Tego się można było spodziewać - mamy chaos przy systemie kaucyjnym. Na ratunek - prawdziwy ekspert... Monika Olejnik
Dworczyk ostrzega: Niemcy osłabiają więzy transatlantyckie, chcą powrotu do hegemonii w europejskim systemie bezpieczeństwa
Najnowsze

Przydacz: Trump musi zobaczyć, że Europie zależy, że Europa chce pomóc Ameryce

Jabłoński: Giertych jest cenny dla Tuska, gdyż sieje nienawiść

Przedstawiciel ROG prezentuje przerażający film. Padają szokujące słowa
