Przejdź do treści
T. Terlikowski: Dziwisz się doprosił. List ujawniony przez Isakowicza-Zaleskiego jest wstrząsający
TV Republika

List, który ujawnił ks. Isakowicz-Zaleski jest wstrząsający. Kardynał Dziwisz nie powinien mieć już wyjścia, kuria także. Wszystkie te sprawy powinny zostać wyjaśnione do końca. Co wiedziano, od kiedy, co zrobiono, a czego nie zrobiono, kto za to odpowiada. Czarna księga tych spraw – napisał na Facebooku Tomasz Terlikowski, publicysta.

– Kardynał Stanisław Dziwisz prosił, prosił, aż się doprosił. List, który ujawnił dziś ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski jest wstrząsający. I to nawet jeśli nie zna się nazwisk, jakie kryją się pod wykropkowanymi nazwiskami. Teraz ksiądz kardynał nie powinien mieć już wyjścia, kuria krakowska także – napisał Terlikowski.

Wszystkie te sprawy powinny zostać wyjaśnione do końca. Co wiedziano, od kiedy, co zrobiono, a czego nie zrobiono, kto za to odpowiada. Czarna księga tych spraw. Jeśli arcybiskup Marek Jędraszewski chce rzeczywiście być wiarygodny w swojej walce z rozmaitymi społecznymi zjawiskami, to musi załatwić tę sprawę. Do końca. Milczenie, udawanie, że nie ma tematu, atakowanie tych, którzy mają odwagę mówić o problemie, to prosta droga do kompromitacji. I to nie tylko kardynała Dziwisza, ale także wielu innych osób i wreszcie samej instytucki Kościoła. Ofiary mają prawo do prawdy, ludzie, którzy walczyli o sprawiedliwość mają prawo do prawdy. Warto o tym pamiętać - dodaje.

Na portalu onet.pl 11 i 12 września pojawiły się dwa teksty "Czy Pan Bóg zapomniał o Międzybrodziu?" i "Pedofilia w Kościele. Kardynał Dziwisz powinien jak najszybciej wytłumaczyć tę sprawę". Janusz Szymik, ofiara wykorzystywania seksualnego opowiada jak ks. Jan Wodniak – w latach 1984-2014 proboszcz w Międzybrodziu Bielskim – wykorzystywał seksualnie chłopców, w tym również jego samego.

Wspomina w nim, że udał się w tej kwestii najpierw do bpa Tadeusza Rakoczego, ówczesnego ordynariusza bielsko-żywieckiego, przekazał mu spisane wspomnienia z lat 1984-1989 oraz poprosił o interwencję. Wobec braku działań przekazał sprawę ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu, który 21 kwietnia 2012 r. pojechał do kurii w Krakowie (diecezja bielsko-żywiecka to część archidiecezji krakowskiej) i wręczył do rąk własnych kard. Stanisławowi Dziwiszowi dokumenty, w których znajdowała się dokładnie opisana sprawa Szymika oraz jego dane kontaktowe. Prezes Fundacji Brata Alberta zapewnia, że hierarcha dowiedział się również o wcześniejszych zaniechaniach bp. Rakoczego. Mimo to nie skontaktował się nigdy z pokrzywdzonym.

Kard. Dziwisz zaznaczył we wtorek, że wyraża ubolewanie "wobec ogromnej krzywdy, która została wyrządzona Panu Januszowi Szymikowi i kieruję do niego wyrazy szczerego współczucia". – Wydarzenia, które miały miejsce, a zostały ostatnio opisane w mediach, nigdy nie powinny się wydarzyć. Są one sprzeczne z jakimikolwiek normami moralnymi i etycznymi, szczególnie z chrześcijańskimi – dodał.

Kardynał podkreślił też, wobec ostatnich doniesień medialnych, że nie przypomina sobie, aby otrzymał dokumenty w tej sprawie. Ponadto, po sprawdzeniu w odpowiednich rejestrach kurialnych, okazało się, że nie ma tam żadnego śladu korespondencji od kogokolwiek do mnie w tej kwestii. W związku zaś z doniesieniem medialnym, że 21 kwietnia 2012 r. miałem otrzymać dokumenty w tej sprawie od ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego w kurii metropolitalnej w Krakowie, muszę zaznaczyć, że w tym czasie przebywałem z pielgrzymką w Ziemi Świętej, co można sprawdzić – zaznaczył kard. Dziwisz.

Wskazał, że pragnie rzetelnie wyjaśnić zaistniałą sytuację. W związku z tym, wydaje się dobrym rozwiązaniem powołanie niezależnej komisji w celu zbadania tej sprawy. Ja ze swej strony deklaruję wolę pełnej współpracy z taką komisją. Podejmę również kroki w celu osobistego spotkania z Panem Januszem Szymikiem – oświadczył kardynał.

Treść listu wręczonego osobiście ks. kard. Stanisławowi Dziwiszowi wraz z załącznikami w kwietniu 2012 r. @ArchKrakowska @EpiskopatNews @EpiskopatNews @OchronaKEP @agencja_KAI @PAPinformacje @Gosc_Niedzielny @PR24_pl @niedziela_pl @rzecznikKEPpl @PCh24pl https://t.co/aTbasmrr31

— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) September 16, 2020
Twitter, Facebook, dziennik.pl

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?