O godzinie 16.00 u marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego powinno się dzisiaj odbyć spotkanie ws. sporu o trybunał. Mimo zaproszenia, nie pojawią się na nim jednak raczej przedstawiciele PO, .Nowoczesnej i PSL, a jedynie PiS i Kukiz\'15.
Jak poinformował wczoraj prezes PiS Jarosław Kaczyński, spotkanie odbędzie się dzisiaj o 16.00, a liderzy partii otrzymali oficjalne zaproszenie wczoraj od marszałka Kuchcińskiego.
Pozory czy okazja do dyskusji?
O tym, że Platforma Obywatelska nie weźmie udziału w tym spotkaniu już kilka dni temu informowało Polskie Radio. Borys Budka mówił wówczas, że jedyną drogą kompromisu jest "publikacja wyroku Trybunału z 9 marca i zaprzysiężenie sędziów prawidłowo wybranych w czasie, gdy większość miała Platforma", a spotkania zwoływane przez Jarosława Kaczyńskiego to jedynie pozory. – Oczekujemy wstępnych informacji o tym, czy w ogóle będzie, o czym rozmawiać – komentował też wczoraj poseł PO Rafał Grupiński.
– Nie wiemy, na czym to spotkanie miałoby polegać, ale wrażenie, że to będzie kontynuacja poprzedniego spotkania, a ono nie wniosło do sprawy nic – komentowali z kolei przedstawiciel PSL-u.
Kamila Gasiuk-Pihowicz z .Nowoczesnej uznała, że działania zmierzające ku zgromadzeniu liderów partii w celu rozwiązania sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego to "teatr polityczny", który urządza PiS i nie można "traktować poważnie" takiego zaproszenia. – Przepychanki związane z datą spotkania są śmieszne, PiS-owi nie zależy na zażegnaniu sporu. My proponowaliśmy nasze rozwiązania i tego oczekujemy od przedstawicieli PiS-u – mówiła.
Z kolei klub Kukiz'15 potwierdził wczoraj, że ich przedstawiciel pojawi się na spotkaniach ws. Trybunału Konstytucyjnego, pod warunkiem, że będą tam kamery.
Czytaj również:
Zaproszenie na rozmowy ws. TK trafiło do liderów partii. Kto pojawi się na spotkaniu?