Słowo przeciwko słowu. GIOŚ: rtęci w Odrze nie ma. Niemcy: rtęć jest!
Badanie próbek wody z Odry granicznej po stronie polskiej w woj. lubuskim, prowadzone od 10 sierpnia w sposób ciągły, realizowane przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ, nie potwierdziło obecności rtęci, podał Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. GIOŚ przedstawił także wyniki badań udostępnione przez stronę niemiecką.
Inspektorat zaznaczył, że w przesłanym, wraz z załączoną mapką miejsc poborów, raporcie badań laboratoryjnych okazało się, że są to punkty poborów wykonanych nie w głównym nurcie Odry, a tylko w jej dopływach lub starorzeczach. Próbki wody dla laboratorium GIOŚ są - jak wskazano - pobierane punktowo.
Zobacz też: Rząd szykuje bat na eko-przestępców. Premier zapowiada zero tolerancji [wideo]
Przeprowadzone w tym samym czasie przez Centralne Laboratorium Badawcze GIOŚ badanie próbek wody z Odry granicznej po stronie polskiej w woj. lubuskim nie potwierdziło obecności rtęci.
Tymczasem wyniki niemieckich badań laboratoryjnych wykazały obecność rtęci i wskazały na przekroczone normy dla wód powierzchniowych. Wskaźnik ten nie przekracza jednak norm dopuszczalnych dla wody pitnej.
Takie są fakty: Ale obciach! Marszałek Województwa Lubuskiego skłamała na wizji? [wideo]
Dodatkowo GIOŚ podał, że Państwowa Inspekcja Weterynaryjna wykluczyła rtęć jako przyczynę śnięcia ryb.