Prokuratura Okręgowa Warszawa–Praga przedłużyła do połowy grudnia śledztwo w sprawie podsłuchiwania osób publicznych w dwu warszawskich restauracjach - poinformowała rzeczniczka prokuratury Renata Mazur.
Przypomniała, że do tej pory zarzuty postawiono czterem osobom. Przesłuchano 59 osób, których rozmowy były nielegalnie nagrywane. Spośród nich 31 złożyło wniosek o ściganie sprawców i ma status osoby pokrzywdzonej. Ustalane są terminy przesłuchania kolejnych osób.
Trwa weryfikacja wyjaśnień złożonych przez podejrzanych. - Ze względu na dobro śledztwa i jego rozwojowy charakter nie jest możliwe udzielanie informacji na temat wyników już przeprowadzonych czynności oraz działań zaplanowanych przez prokuratora. Podyktowane jest to koniecznością zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania - podkreśliła Mazur.
Rzeczniczka dodała, że prokuratura czeka na wyniki prowadzonych przez biegłych badań nośników informatycznych. Od treści tych opinii uzależnione będą dalsze czynności śledcze.
Praska prokuratura okręgowa w związku z treścią ujawnionych nagrań prowadzi jeszcze jedno śledztwo. Dotyczy ono ujawnionej treści nielegalnie podsłuchanej rozmowy b. ministra transportu Sławomira Nowaka i b. wiceministra finansów Andrzeja Parafianowicza.
Wszczęto je w sprawie przekroczenia uprawnień przez b. wiceministra finansów poprzez podjęcie niezgodnych z prawem działań w celu udaremnienia kontroli skarbowej w firmie żony Nowaka. Mazur powiedziała w środę PAP, że je również przedłużono do połowy grudnia.
Praska prokuratura wyłączyła ze sprawy kilka innych wątków. W Łomży prowadzone jest śledztwo w sprawie działań w redakcji "Wprost" prokuratorów z praskiej prokuratury oraz funkcjonariuszy ABW uczestniczących w czynnościach w redakcji. W Łodzi prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnego naruszenia nietykalności oraz stosowania przemocy wobec prokuratorów i funkcjonariuszy ABW w redakcji "Wprost". Drugie łódzkie śledztwo dotyczy możliwości niedopełnienia obowiązków przez policjantów przy zabezpieczeniu działań śledczych.