Magdalena Środa, określająca się jako feministka i filozofka, zachwycała się ostatnio czystym, marksistowskim tonem Partii Razem. Widać, że pani filozofka ma coś do powiedzenia w sprawie aresztowania Józefa P. - jednak to wypowiedź pełna „gnoju”
Jeśli ton Partii Razem był czysty, to we wpisie, który Magdalena Środa zamieściła na Facebooku, dużo jest brudu, a konkretniej – gnoju. Czyżby profesorka (?) dała wyraz swoim skatologicznym upodobaniom, odmieniając słowo „gnój” przez rozmaitość form?
„Przecież to właśnie o gnój chodzi, o gnojenie ludzi”.
Potem jednak w sposób ohydny miesza ten gnój ze sprawą Smoleńska.
„Prezes lubi zapach gnojówki, koi go, pozwala zapomnieć o wyrzutach sumienia z powodu śmierci brata”.
Na całe szczęście ukojeniem na ten gnój jest dla pani Środy czysty marksistowski ton.