- Jeżeli zawetować trzy kluczowe akty Fit for 55 i dwa podatki, o czym kompetentni po stronie brukselskiej wiedzą, to Polska ma w ręku broń atomową. Wywraca się cały pakiet klimatyczny i cały Fundusz Odbudowy, to przepotężny lewar - powiedział na antenie TVP INFO eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski.
- Podejmiemy wszelkie działania w Brukseli i w Polsce, by ochronić Polaków przed skutkami błędnej polityki, jaką serwuje Komisja Europejska. Zrobimy wszystko, aby pakiet Fit for 55 nie wszedł w życie – oświadczył w Sejmie kilka dni temu Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych.
CZYTAJ: Szydło: „Fit for 55” doprowadzi do zubożenia Europejczyków
Dziś o sposobach blokowania unijnego pakietu klimatycznego "Fit for 55" pytany był w programie "#Jedziemy" eurodeputowany, Jacek Saryusz-Wolski.
- Na Radzie Europejskiej, która dotyczyła celu „zero [emisji]” w 2050, pan premier Morawiecki wywalczył dla Polski osobną ścieżkę. Niestety, potem na szczycie w grudniu 2020 zgodziliśmy się na cel pośredni - 55 proc. [redukcji emisji CO2] w 2030 r. Skoro konkluzje szczytu grudniowego nie są respektowane przez Komisję Europejską - która nie respektuje mechanizmu tzw. praworządności, czyli że względy praworządnościowe mogą dotyczyć tylko defraudacji środków unijnych, a w międzyczasie zdecydowała się, idąc dużo dalej - zablokować Fundusz Odbudowy, to w takim razie (...) Polska może się śmiało wycofać ze swojego „tak” ze szczytu z grudnia 2020 i zawetować pakiet Fit for 55, cel 55 proc. redukcji w 2030 w kluczowej legislacji - powiedział Saryusz-Wolski.
Jak wskazał eurodeputowany, weto dotyczy głosowania nad trzema dyrektywami.
„Jest to dyrektywa podatkowa, gdzie sama KE przewiduje tryb jednomyślny, oraz dyrektywa ws. ETS i podatku granicznego węglowego, gdzie powinno być głosowania jednomyślne, choć KE tego nie przewiduje i planuje obejść podstępem traktat, ale czego powinniśmy się domagać przez zaskarżenie tego do TSUE, skierowania noty do Komisji, zrobienia rabanu na posiedzeniu ministrów i szczycie Rady Europejskiej” - mówił gość programu. - Dochodzą do tego jeszcze podatki ogłoszone 22 grudnia 2021 r. - dodał.
- Dwa dotyczą Funduszu Odbudowy, gdzie dostajemy maczugą w głowę, jak i pakietu klimatycznego. To podatek nie od ETS, tylko od obrotu certyfikatami, gdzie pieniądze kierowane do budżetów narodowych mają być przekierowane w części do budżetu UE oraz podatek graniczny, potem nazwany „środkiem”, od śladu węglowego, który ma zasilać budżet UE po to, by miało być to źródłem spłat pożyczki na Fundusz Odbudowy - tłumaczył Jacek Saryusz-Wolski.
„Jeżeli zawetować by te trzy kluczowe akty Fit for 55 i dwa podatki, o czym kompetentni po stronie brukselskiej wiedzą, to Polska ma w ręku broń atomową. Wywraca się cały pakiet klimatyczny i cały Fundusz Odbudowy, to przepotężny lewar. W zamian za to powinniśmy żądać anulowania rozporządzenia bezprawnego "pieniądze za praworządność" i natychmiastowego uwolnienia dla Polski środków i wypłacenia odszkodowań z tytułu nierównej konkurencji, bo nasze podmioty z rocznym opóźnieniem mogłyby te środki dostać” - stwierdził eurodeputowany.
CZYTAJ: „Polska na dzień dobry". Prof. Zbigniew Krysiak o Fit for 55