Przejdź do treści
Rosja: Putin w artykule o Ukrainie zapewnia, że oba kraje są "jednym narodem"
Fot. PAP/EPA/SERGEI ILYIN / KREMLIN POOL/SPUT

Prezydent Rosji Władimir Putin opublikował w poniedziałek artykuł, w którym przekonuje, że "prawdziwa suwerenność Ukrainy jest możliwa w partnerstwie z Rosją". Powtarza także opinię, którą wyrażał wielokrotnie, że Rosja i Ukraina to "jeden naród".

W artykule, opublikowanym na stronie internetowej Kremla, Putin przedstawia swoją wizję historii Ukrainy i relacji rosyjsko-ukraińskich. Akcentuje wspólną historię dawnej Rusi, wspólnotę religijną i bliskość językową obu narodów.

- Obiektywne fakty mówią o tym, że w Imperium Rosyjskim trwał aktywny proces rozwoju małorosyjskiej tożsamości kulturowej w ramach wielkiego narodu ruskiego, łączącego Wielkorusów, Małorusinów i Białorusinów - pisze Putin.

Wyobrażenia o "odrębnym od rosyjskiego narodzie ukraińskim" pojawiały się - według niego - w XIX wieku "w środowisku elity polskiej i pewnej części inteligencji małoruskiej". Niemniej, "nie było tu i nie mogło być historycznych podstaw - twierdzi prezydent Rosji.

Wspomina o traktacie ryskim z 1921 roku, na mocy którego - jak to ujmuje - "zachodnie ziemie byłego imperium rosyjskiego przypadły Polsce". Na tych ziemiach "rząd polski rozwinął w okresie międzywojennym aktywną politykę przesiedleńczą", trwała "bezwzględna polonizacja" - pisze Putin. Przeciwstawia temu procesowi politykę radzieckiej "korienizacji, która w Ukraińskiej SRR realizowana była jako ukrainizacja".

Nie wspominając o zawartym przez ZSRR Niemcami hitlerowskimi pakcie Ribbentrop-Mołotow, Putin ocenia, że "w 1939 roku ziemie, wcześniej zagarnięte przez Polskę, powróciły do ZSRR i znaczna ich część została przyłączona do Ukrainy radzieckiej". Dodaje, opisując dalsze zmiany terytorialne, że "współczesna Ukraina jest całkowicie dzieckiem epoki radzieckiej". Podkreśla następnie: "dość porównać, jakie ziemie dołączyły do państwa rosyjskiego w XVII wieku i z jakimi terytoriami USRR odłączyła się od Związku Radzieckiego".

Rozważając w tym kontekście warunki, na jakich nowe niezależne państwa po rozpadzie ZSRR mogłyby się tworzyć, Putin nadmienia: "odchodźcie z tym, z czym przyszliście".

Prezydent Rosji wyraża opinię, że po rozpadzie ZSRR "elity ukraińskie zaczęły uzasadniać niepodległość swojego kraju poprzez negowanie jej przeszłości", "mitologizować i pisać historię na nowo". Wielki Głód na Ukrainie w latach 30. XX wieku Putin nazywa "wspólną dla nas (tj. Rosji i Ukrainy-PAP) tragedią kolektywizacji", którą zaczęto "prezentować jako ludobójstwo narodu ukraińskiego".

Według gospodarza Kremla kraje zachodnie "na długo przed 2014 rokiem skłaniały Ukrainę w sposób planowy i kategoryczny, by ograniczyła współpracę gospodarczą z Rosją". Następnie - kontynuuje - "krok za krokiem wciągano Ukrainę w niebezpieczną grę geopolityczną, której celem było przekształcenie Ukrainy w barierę między Europą i Rosją, w przyczółek przeciwko Rosji".

Wydarzenia 2014 roku na Ukrainie Putin nazywa "zamachem stanu". Wyraża opinię, że mieszkańcy Krymu w 2014 roku "dokonali swego historycznego wyboru", a "mieszkańcy Doniecka i Ługańska chwycili za broń, by bronić swego domu, języka i swojego życia". Rosja - pisze Putin - "zrobiła wszystko, by przerwać bratobójczą walkę".

Prezydent Rosji utrzymuje w swoim artykule, że "naśladowcy banderowców" byli gotowi do krwawych rozpraw "na Krymie, w Sewastopolu, Doniecku i Ługańsku". Dodaje następnie: "również teraz nie rezygnują z podobnych planów. Czekają na swój czas, ale nie doczekają się".

Obecne władze Ukrainy - według przywódcy Rosji - tworzą w społeczeństwie "atmosferę strachu", pobłażają neonazistom i prowadzą "militaryzację kraju". Putin używa na określenie tej polityki terminu "anty-Rosja" i ostrzega, że Rosja nie dopuści, by jej "historyczne terytoria i mieszkających tam, bliskich dla nas ludzi wykorzystano przeciwko Rosji".

PAP

Wiadomości

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Formuła 1: Colapinto nadzieją całej Ameryki Południowej

Anna Kontek: Sztuka tworzenia scenografii i kostiumów na scenie teatru

Dramat w Koszalinie. Podejrzenie pobicia pięciomiesięcznego dziecka!

Rogowiecki o hejterach Muńka Staszczyka: „Nie mogą mu darować wiary w Boga”

Manasterski: rząd próbuje pokazać obywatelom, że deficyt budżetu, to coś dobrego

PO obiecuje inwestować w polskie pociągi. Internauci nie wytrzymali takiej hipokryzji

Trump prowadzi kampanię ze śmieciarki | Przyjaciele Republiki

Najnowsze

Gembicka: sytuacja w służbie zdrowia jest tragiczna, nie ma nawet kroplówek

Rząd wysyła wojsko do powodzian. Nieoficjalnie mówi się o ponad 300 ofiarach

Izraelskie siły specjalne schwytały ważnego bojownika Hezbollahu

Górski: przewaga republikańskiego kandydata - dawno nie było takiej sytuacji

Myrcha kwestował na cmentarzu. Internauci: "Nie ocieplisz swojego wizerunku"

Z zalewu wyłowiono ciało kobiety

Skandal. Holland przyrównała prezydenta Dudę do... d***!

Kadra biathlonistek mierzy wysoko