Wierzę w to głęboko, że Polska nigdy nie zapomni o ofierze ludzi walczących w stanie wojennym; dzięki nim mamy Polskę wolną, suwerenną i prawdziwie niepodległą - powiedział w czwartek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent zapalił w czwartek na pl. Piłsudskiego w Warszawie, w 37. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, Światło Wolności - symbol pamięci o ofiarach stanu wojennego. Wcześniej ułożono na placu krzyż ze zniczy.
Podczas wystąpienia Andrzej Duda podkreślił, że należy uczcić pamięć wszystkich tych, którzy w czasie stanu wojennego byli prześladowani i cierpieli. "Ale także tych, którzy po prostu walczyli, a dzisiaj już ich z nami nie ma, bo przez te 37 lat, które minęło zwyczajnie odeszli" - powiedział.
Prezydent podkreślił też, że tamte czasy to "wielki marsz do wolności", który "skończył się zwycięstwem roku 89, pierwszych wolnych wyborów do Senatu RP, i później dalej przemianami demokratycznymi, dzięki którym dziś mamy Polskę wolną, suwerenną, prawdziwie niepodległą, która jest naszym wielkim skarbem i w której - także dzięki tamtej ofierze - możemy się radować wolnością, swobodą i demokracją" - zaznaczył prezydent.
Jak dodał, "to jest to, co zawdzięczamy tamtym ludziom w tamtych chwilach". "I wierzę w to głęboko, że Polska nigdy nie zapomni o ich ofierze w tym w szczególności o ofierze życia tych, którzy wtedy polegli - cześć ich pamięci" - podkreślił Duda.