Potrójne espresso: Totalna opozycja nie zaskakuje - zawsze stoi po stronie sił zewnętrznych. Wczoraj Moskwa, a dziś Berlin?
Nie zaskoczył przebieg dzisiejszej dyskusji w porannym paśmie naszej stacji o ostatnim wyroku Trybunału Stanu Unii Europejskiej. Europoseł Bogusław Liberadzki (Nowa Lewica) opowiedział się zdecydowanie po stronie TSUE i pozostałych struktur UE, zarzucając polskim władzom kolejno: złamanie europejskiego prawa i... konstytucji RP. Były członek komunistycznej PZPR, przefarbowany po 1989 roku na socjaldemokratę oskarżył także Polskę o to, że "nie jest kompatybilna z Unią Europejską i szkodzi UE w zakresie... wojny w Ukrainie". Wczoraj Moskwa, a dzisiaj Berlin i Bruksela, panie europośle? Całą audycja w oknie obok. Polecamy.
Na zarzuty sojusznika naszego zachodniego sąsiada (czy jednak tylko jego?) odpowiedział spokojnie poseł Andrzej Gawron (Prawo i Sprawiedliwość). "TSUE nie ma podstaw prawnych do ingerencji w nasz wymiar sprawiedliwości. Proszę pokazać zapis traktatowy, który miałby to umożliwiać. Stanowisko TSUE i KE to efekt donoszenia na Polskę przez totalną opozycję, która ma także swoich reprezentantów w Parlamencie Europejskim", stwierdził parlamentarzysta PiS. Nie doczekał się merytorycznej odpowiedzi.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
350 km/h pociągiem tylko na papierze? Internauci punktują rząd Tuska ws. CPK
Żurek rujnuje wymiar sprawiedliwości. Najgorszy minister w historii?
Daria Zawiałow się zaręczyła? Piosenkarka pokazała pierścionek i partnera
Zaskakująca decyzja Łukaszenki. Dyktator ułaskawia skazanych więźniów politycznych
HIT DNIA
Tusk nawet nie udaje zdziwionego. Chodzi o kontakty z administracją Donalda Tuska
Krzysztof Szczucki o sporze prezydenta z rządem: "Tusk próbuje prezydenta Nawrockiego zmarginalizować"