Leśnicy przekazali auta, które dotychczas znajdowały się na wyposażeniu Straży Leśnej. To solidne wozy terenowe typu pick-up. Każdy przeszedł solidny przegląd techniczny, by bezpiecznie służyć do zadań wojskowych.

Przekazanie pojazdów stronie ukraińskiej odbyło się w Nadleśnictwie Tomaszów. Na miejscu doszło do spotkania leśników z obu stron granicy. Stronę polską reprezentował Józef Kubica, p.o. dyrektor generalny Lasów Państwowych.

– Ukraina walczy za nas i za całą Europę. Ta pomoc to nasz obowiązek. W ten sposób my leśnicy wnosimy swój wkład w przeciwstawienie się zbrodniczemu reżimowi z Moskwy – mówił Kubica.

Jurij Bołochowiec, który kieruje Państwową Agencją Zasobów Leśnych Ukrainy dziękował Polakom za wsparcie.

– Nasz naród opowiedział się po stronie wartości europejskich. Teraz oddaje życie swoich obywateli, żeby nasze dzieci, nasz kraj były częścią Europy, były wolne, szczęśliwe i byśmy czuli się wolnymi ludźmi, a nie niewolnikami – powiedział.
Kolumna terenówek, które jeszcze niedawno patrolowały polskie lasy, przejechała na Ukrainę, by służyć leśnikom walczącym w oddziałach Obrony Terytorialnej Ukrainy.

Polscy leśnicy od początku eskalacji działań wojennych konsekwentnie udzielają pomocy Ukrainie. Nadleśnictwa z regionów lubelskiego i krośnieńskiego zorganizowały punkty pomocowe na przejściach granicznych. W jednostkach Lasów Państwowych w całym kraju odbywały się zbiórki rzeczowe, w tym zbiórki odzieży terenowej. Szerokim echem wśród liczącej 26 tys. kadry odbiła się akcja „Plecak dla Ukrainy”.

Leśnicy przygotowali ponad 1300 zestawów taktycznych zapakowanych w solidne plecaki. W ten sposób do leśnych oddziałów Obrony Terytorialnej dotarły m.in. noktowizory, obuwie taktyczne, lornetki, prowiant.