27 września 2014 r. po godzinie 14:00 w Krakowie odbył się „Marsz Świeckości”. Na miejscu pojawili się wolontariusze Fundacji Pro – prawo do życia z transparentami antyaborcyjnymi.
Naszym celem było ukazanie prawdy, że za hasłami o "świeckości" czy "neutralności światopoglądowej" kryje się tak naprawdę śmierć nienarodzonych dzieci. Wśród prelegentów Dni Świeckości były chociażby Wanda Nowicka, w sprawie której niezawisły sąd orzekł, że była na liście płac przemysłu aborcyjnego, czy Kazimiera Szczuka - aborcjonistka, według organizatorów reprezentująca tzw. Polskie Towarzystwo Genderowe – informuje Fundacja.
Dość szybko grupa obrońców życia została zatrzymana przez policjantów, którzy ich wylegitymowali. Wedle informacji od wolontariuszy funkcjonariusze zachowywali się niegrzecznie, odmawiali odpowiedzi na pytania m.in. o przyczynę i cel podjętych czynności.
Jednak wolontariusze nie są z tego powodu zdenerwowani, bowiem jak sami podkreślają, dzięki temu akcję zauważyło więcej przechodniów. Obrońcy życia ironizują, że „przeprowadzona z rozmachem akcja policyjna” doprowadziła do „aresztowania dwóch plakatów i sześciu kijów bambusowych”.