Lider .Nowoczesnej Ryszard Petru przyznał, że kompromis w sprawie Trybunału Konstytucyjnego jest możliwy, ale "na gruncie polskiego prawa, polskiej konstytucji, na bazie opublikowania wyroku TK”. Polityk powiedział w TVP Info, że koalicja .Nowoczesnej z PO nie jest możliwa ze względu na "różne poglądy na gospodarkę".
12 kwietnia komisja parlamentarna podejmie decyzję, czy przyjąć na stanowisko sędziego Trybunału Konstytucyjnego kandydat PiS doktora hab. Zbigniewa Jędrzejewskiego, który ma zająć miejsce prof. Mirosława Granata. Jego kadencja wygasa 27 kwietnia. Opozycyjna nie zgłosiła swoich kandydatów.
Na antenie TVP Info do sprawy odniósł się lider .Nowoczesnej Ryszard Petru. – Do 12 kwietnia jest szansa na jakieś wypracowanie porozumienia ponadpartyjnego. Przypomnę, to jest ten termin, do którego ten kandydat musi być przez komisję zatwierdzony i albo będzie to kandydat jeden z tych, którzy byli zgłoszeni w grudniu i powinni być zgłoszeni jeszcze raz, lub też zupełnie inna osoba. Jeśli to będzie zupełnie inna osoba, to znaczy, że wszystkie te rozmowy są markowane – powiedział.
Ryszard Petru wyraził opinię, że "rolą opozycji jest szukanie rozwiązania politycznego, najlepiej ponad podziałami” i to dlatego .Nowoczesna "rozpoczęła prace z innymi klubami parlamentarnymi”. Dodał, że koalicja jego ugrupowania z Platformą Obywatelską nie jest możliwa ze względu na odmienne poglądy na gospodarkę obu partii.
Czytaj także: