Gen. Krzysztof Klimek, który stoi na czele Biura Ochrony Rządu udał się na zwolnienie lekarskie – poinformował na Twitterze płk Andrzej Pawlikowski, były szef tej formacji. Wcześniej media informowały, że gen. Klimek złożył wniosek o odejście ze służby.
Dostałem przed chwilą informację, że podobno szef BOR gen. Krzysztof KLIMEK udał się na zwolnienie lekarskie? Nie wyszło z dymisją wiec...
— Andrzej Pawlikowski (@A_Pawlikowski) November 2, 2015
O dymisji gen. Klimka mówi się już od kilku dni. W zeszłym tygodniu "Nasz Dziennik" informował, że szef BOR złożył wniosek o odejście ze służby. Według doniesień gazety jego zwolnienie powinno nastąpić w terminie do 3 miesięcy.
Z kolei według informacji "Rzeczpospolitej", która powołuje się na wieloletniego funkcjonariusza BOR, gen. Klimek miał powiedzieć, że nie da się zwolnić i woli odejść na własnych zasadach. Rozmówca "Rz" twierdzi, że żaden z szefów tajnych służb, mianowany w czasach rządów PO, nie pozostanie na stanowisku.
Gen. Klimek przez pięć lat był ochroniarzem Donalda Tuska, a obowiązki szefa BOR przejął w 2013 r. po Marianie Janickim, awansowanym przez prezydenta Komorowskiego na stopień generała. Według "Naszego Dziennika" choć gen. Klimek całe życie spędził w działaniach ochronnych, to "do zarządzania całą strukturą BOR nie miał odpowiedniego przygotowania".
CZYTAJ TAKŻE:
Cenckiewicz pokieruje Centralnym Archiwum Wojskowym? "Nie potwierdzam"