Ostra odpowiedź Ziemkiewicza na słowa byłego szefa POLIN: Wywinął się z życzliwością kasty
– Pan Ziemkiewicz jest człowiekiem, na którego słowa nie należy zwracać uwagi. Wielokrotnie mówił, że mnie pozwie i nie zrobił tego - powiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" były dyrektor Muzeum POLIN.
Dariusz Stola, były dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" został zapytany o o pozew, jaki wobec niego zapowiadał publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz oraz dziennikarka TVP Magdalena Ogórek.
– Akt oskarżenia pani Ogórek nie był jakimś przejawem wybitnej inteligencji, ale został w sądzie złożony. Ani ona, ani jej przedstawiciel nie zjawili się na rozprawie i po prostu sąd oddalił pozew. Nie było z kim dyskutować. Natomiast pan Ziemkiewicz jest człowiekiem, na którego słowa nie należy zwracać uwagi. On wielokrotnie publicznie mówił, że mnie pozwie do sądu i nie zrobił tego, dlatego że nie mógł ustalić adresu Muzeum Polin, nie wiedział, na jaki adres można mi przesłać dokument. No to jest śmieszne – powiedział Stola.
Rafał Ziemkiewicz odniósł się do wypowiedzi Stoli w ostrym wpisie na Twitterze.
"Owszem, pozwałem, ale z życzliwością kasty wywinął się: nie odebrał pozwu, a muzeum "Polin" nie umiało ustalić miejsca pobytu swojego dyrektora. Mam gdzieś pismo z sądu o umorzeniu. Inna sprawa, że gdybym się na przykład nazywał Wellman a on Piekara, to decyzja sądu byłaby inna" - zauważył Ziemkiewicz.
Owszem, pozwałem, ale z życzliwością kasty wywinął się: nie odebrał pozwu, a muzeum "Polin" nie umiało ustalić miejsca pobytu swojego dyrektora. Mam gdzieś pismo z sądu o umorzeniu. Inna sprawa, że gdybym się na przykład nazywał Wellman a on Piekara, to decyzja sądu byłaby inna. https://t.co/gTYW3VNG0y
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) March 3, 2020
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Giertych chce pozwać Sośnierza. Mocna odpowiedź: „Grozisz sądem i zniesławiasz ludzi, za to, że powtarzają fakty?”