Dzisiaj rozpoczyna się ogólnopolski strajk rolników. Jak poinformował organizator protestu - NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, strajk który może potrwać przynajmniej 30 dni, rozpocznie się blokadą wszystkich przejść granicznych Polski z Ukrainą wraz z blokadami dróg i autostrad w poszczególnych województwach o godzinie 10.00.
"Nasza cierpliwość się wyczerpała. Stanowisko Brukseli z ostatniego dnia stycznia 2024 roku jest dla całej naszej społeczności rolniczej nie do przyjęcia. Dodatkowo, bierność władz Polski i deklaracje współpracy z Komisją Europejską oraz zapowiedzi respektowania wszystkich decyzji Komisji Europejskiej w sprawie importu płodów rolnych i artykułów spożywczych z Ukrainy nie pozostawia nam innego wyboru jak ogłosić strajk generalny", czytamy w stanowisku władz rolniczej "Solidarności" zapowiadającym protest.
"Nie ma zgody na wdrażanie „Europejskiego Zielonego Ładu”, unijnej strategii „od pola do stołu” i Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej w proponowanym kształcie. Rząd Polski, musi mieć jasny plan dla produkcji rolnej, opłacalności produkcji, odbudowy polskiego przetwórstwa i polskiego handlu. O to będziemy walczyć aż do skutku. Polskie, rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą bezpieczeństwa żywnościowego kraju. Zdrowa polska żywność, którą produkuje polski rolnik to podstawa do wyżywienia i zdrowia obywateli RP", piszą związkowcy.
Zaczynający się dziś protest ma potrwać do 10 marca. Jego przedłużenie jest jednak możliwe.
Postulaty rolników sprowadzają się do dwóch podstawowych. Pierwszym jest zablokowanie napływu produktów rolnych z Ukrainy, które destabilizują nie tylko polski, ale także cały europejski rynek rolny. Drugi dotyczy zmian w "Zielonym Ładzie" i polityce klimatycznej Unii Europejskiej.