W Gdańsku, w schronisku św. Brata Alberta dla bezdomnych mężczyzn zarażonych jest 90 ze 100 podopiecznych. Co więcej, obecność koronawirusa potwierdzono też u 7 osób z personelu. Na ten moment wszyscy przechodzą infekcję bezobjawowo.
W placówce przebywa 70 mężczyzn. Są to głownie osoby starsze i schorowane, które znajdują się w grupie wysokiego ryzyka. Spora część podopiecznych wymaga szczególnej opieki.
- 20 osób przekazaliśmy do innej naszej placówki, która również jest izolowana. Dodatkowo 10 osób, które otrzymały negatywny wynik testu, trafiło do specjalistycznego ośrodka, gdzie nie mają kontaktu z osobami zakażonymi - wyjaśniła rzeczniczka Dagmara Rybicka.
Rybicka poinformowała, że ośrodek jest w stałym kontakcie z sanepidem, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie w Gdańsku oraz ze sztabem zarządzania kryzysowego. Zapewniła również, że sytuacja jest pod kontrolą.
- Dzięki dobrej współpracy udało nam się bardzo szybko zareagować i wszystko zorganizować - podkreśliła w rozmowie z PAP Rybicka.