– Rozdzielność ról posła i prokuratora mają na celu ochronę prokuratury przed jej upolitycznieniem – powiedziała posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz.
.Nowoczesna złożyła wniosek do marszałka Sejmu o wygaszenie mandatu poselskiego Zbigniewa Ziobry – ministrowi sprawiedliwości i Prokuratorowi Generalnemu. Partia powołuje się na art. 103, ust. 2 Konstytucji RP, który mówi, że nie można łączyć mandatu posła z funkcją prokuratora.
„Sędzia, prokurator, urzędnik służby cywilnej, żołnierz pozostający w czynnej służbie wojskowej, funkcjonariusz policji oraz funkcjonariusz służb ochrony państwa nie mogą sprawować mandatu poselskiego." (Konstytucja RP, art. 130 ust. 2)
Dobry prokurator to taki, który przestrzega prawa. Według .Nowoczesnej Zbigniew Ziobro powinien pozbyć się mandatu poselskiego albo zrezygnować z funkcji Prokuratora Generalnego. – Osoba, która stawia siebie ponad prawem, nie ma mandatu do tego, by ścigać innych za łamanie prawa – powiedziała Grasiuk-Pihowicz. Posłanka dodała, że świadome łamanie Konstytucji jest podstawą do postawienia takiej osoby przed Trybunał Stanu. Niełączenie pewnych funkcji to podstawa demokratycznego państwa prawa.
– Liczymy na to, że nasz wniosek będzie rodzajem testu dla Pana Marszałka, czy wyciągnął wnioski z wczorajszej dyskusji w Sejmie. Marszałek Kuchciński musi przestrzegać prawa i wygasić mandat Zbigniewa Ziobry, jeśli wcześniej nie zostanie on złożony. Nie powinien czekać na decyzję Jarosława Kaczyńskiego – powiedział Jerzy Meysztowicz, poseł .Nowoczesnej.