Ważą się losy warszawskiego Lotniska Chopina. Rząd przygotowuje ekspertyzę, która zadecyduje o przyszłości portu po wybudowaniu CPK. Sprawę wykorzystują kandydaci na prezydenta Warszawy, w tym Rafał Trzaskowski (PO), który przekonuje, że budowa nowego portu nie ma sensu. – Takie twierdzenia nie pokrywają się z liczbami – mówi Mariusz Szpikowski, prezes PPL, zarządzającego lotniskiem.
Dyskusja na temat budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, a co za tym idzie: wygaszania Lotniska Chopina, stała się przedmiotem tzw. prekampanii wyborczej kandydatów na prezydenta Warszawy.
Rafał Trzaskowski, który wystartuje z ramienia Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, przekonuje, że budowa nowego portu nie ma sensu, a wygaszenie warszawskiego lotniska pozbawi stolicę możliwości rozwoju.
Co więcej – jak pisze „Gazeta Wyborcza” – PO i Nowoczesna zapowiadają, że po zmianie władzy zrezygnują z budowy CPK. – Mówimy zdecydowanie o powrocie do koncepcji duoportu z lotniskami Modlin i Okęcie – powiedział „GW” Michał Stasiński, poseł PO.
Co innego mówili politycy partii jeszcze parę lat temu. Ekspertyzy zlecone w 2009 r.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT ZNAJDZIESZ W GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE!