– Gdyby prezydenci Turcji i Rosji nie walczyli tak zaciekle o tytuł najgorszego partnera Niemiec, stosunki z Polską wyglądałyby pewnie jeszcze gorzej – sugeruje autor artykułu w niemieckiej gazecie "Handelsblatt".
Prezydent Andrzej Duda rozpoczyna dziś dwudniową wizytę w Republice Federalnej Niemiec. W planach prezydenckiej wizyty jest spotkanie z kanclerz Angelą Merkel i prezydentem Joachimem Gauckiem. Prezydent weźmie także udział w uroczystościach z okazji 25. rocznicy polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie.
"Obowiązek, a nie powód do radości"
Z racji tej wizyty w gazecie "Handelsblatt" opublikowano artykuł pt. "Rysy na wizerunku".
Zdaniem autora tekstu, stosunki Niemiec ze wschodnim sąsiadem – Polską – "uległy ochłodzeniu", a spotkanie Andrzeja Dudy z prezydentem Niemiec będzie raczej "obowiązkiem niż powodem do radości". – Polska, ze swoim dziwacznym kierownictwem politycznym, które wykonuje nad Wisłą marsz do tyłu, milczy w niemal wszystkich polityczno-społecznych i gospodarczych kwestiach – sugeruje największa niemiecka gazeta kół gospodarczych.
Niemiecka gazeta zarzuca polskiemu rządowi "ataki na Trybunał Konstytucyjny, na wolność prasy i na dotychczas liberalną politykę rodzinną". W jej opinii "szkodzi to Polsce i jej jak dotąd sympatycznemu wizerunkowi". – W planach antymodernistycznej pomyłki - Jarosława Kaczyńskiego - niemal nic nie jest słuszne, nie mówiąc już o poszanowaniu prawa, chociaż jego partia nazywa się Prawo i Sprawiedliwość – komentuje autor artykułu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Niemiecki dziennik: 30. urodziny TK. Rządzi Kaczyński. A on się nie podda