- Wieczorem będzie serial "Konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego z kandydatem Grzegorzem Schetyną na premiera". To będzie komedia, można się uzbroić w popcorn i pooglądać. Gwarantuję, będzie ubaw po pachy - mówił w Polskim Radiu 24 poseł PiS Jan Mosiński.
W piątek wieczorem Sejm zajmie się wnioskiem Platformy Obywatelskiej o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu Mateusza Morawieckiego i będzie głosował nad wyborem Grzegorza Schetyny na nowego premiera. Według sejmowego harmonogramu debata nad wnioskiem PO o dymisję rządu rozpocznie się o 21:00 i potrwa dwie godziny. Wniosek o wotum nieufności będzie uzasadniał Grzegorz Schetyna.
- Schetyna schował gdzieś gabinet cieni, który został powołany jako alternatywa dla rządu dobrej zmiany. Gabinet cieni nic konkretnego nie wymyślił, nie przedstawił żadnego programu, żadnej alternatywy dla "złych rządów" PiS. Zachodzę w głowę, co będzie w wystąpieniu Schetyny. Chyba nie będzie mówił o swoich porażkach politycznych, gdy np. został wyrzucony w funkcji wicepremiera i szefa MSWiA. Ten sam obóz polityczny popiera go dziś na premiera, wolne żarty, to jest właśnie komedia - powiedział Jan Mosiński.
Wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec rządu Platforma złożyła pod koniec listopada. Największa partia opozycyjna domaga się dymisji premiera Mateusza Morawieckiego z powodu m.in. afery wokół Komisji Nadzoru Finansowego. PO uważa, że rząd PiS doprowadził do zamachu na wolne sądy i niezawisłość sędziów, a także zniszczył stosunki Polski z Unią Europejską.
Zdaniem Jana Mosińskiego Grzegorz Schetyna jest "głodny" i chce rządzić. - Wrócił z zaświatów politycznych, czekał na swoją chwilę, żądza się potęguje, ale arytmetyka jest nieubłagana - tłumaczył poseł PiS.