Morawiecki: podatek od reklam musi być progresywny. Nie obejmie mediów lokalnych
Podatek od reklam musi być sprawiedliwy, a więc progresywny – powiedział premier Mateusz Morawiecki. – Ten podatek jest dla tych, którzy utrudniają korzystanie czasami z dostępu do danych dla was. To właśnie media lokalne, media regionalne, lokalne portale, lokalne gazety, ale także prasa w ogóle, dzisiaj jest bardzo często przyćmiona, jest zduszona poprzez ogromną siłę kapitałową koncernów zagranicznych – dodał.
Szef rządu został zapytany, czy projekt ustawy o podatku od reklam, którego termin konsultacji upływa jutro, trafi już na jutrzejsze posiedzenie Rady Ministrów i czy planowane są w nim zmiany.
– Bardzo ważne jest, żeby zastosować odpowiednie pułapy opłat cyfrowych, opłat za reklamy w zależności od wielkości medium i tutaj temu się raz jeszcze na pewno przypatrzymy. To znaczy, że jeżeli jakiś pułap nie jest osiągnięty – to nazywa się czasami poziomem de minimis – to podatek nie jest płacony – powiedział Morawiecki.
– Tak jak w normalnym systemie podatkowym, znanym ludziom od setek lat, tak samo tutaj, zamierzamy, żeby ten system był progresywnym. To znaczy, żeby ci, którzy najwięcej zarabiają na reklamie, zapłacili więcej lub trochę więcej niż ci, którzy zarabiają mniej – zapowiedział premier.
Siła kapitałowa zagranicznych koncernów
Szef rządu wskazał, że projektowany podatek nie obejmie mediów lokalnych. – Ten podatek jest dla tych, którzy utrudniają korzystanie czasami z dostępu do danych dla was. To właśnie media lokalne, media regionalne, lokalne portale, lokalne gazety, ale także prasa w ogóle, dzisiaj jest bardzo często przyćmiona, jest zduszona poprzez ogromną siłę kapitałową koncernów zagranicznych – dodał Morawiecki.
– Kształt tej opłaty cyfrowej musi być sprawiedliwy, a więc musi być progresywny i musi w taki sposób być skonstruowany, żeby ci więksi i najwięksi mieli większy wkład do życia społecznego. Bo ktoś musi budować te drogi, ktoś musi dbać o żłobki, o szpitale, o płace dla pielęgniarek, czy dla nauczycieli. To nie bierze się znikąd – mówił premier.
Składki dla NFZ
Zaznaczył, że połowa projektowanej opłaty zostanie przeznaczona na walkę z Covid-19, a część dla artystów, na rozwój lokalnych mediów oraz dla dziennikarzy.
Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami, połowa wpływów ze składek od reklam ma trafić m.in. do NFZ.