Syn Leszka Millera popełnił samobójstwo w swoim domu pod Warszawą. Śmierć mężczyzny jest szeroko komentowana przez polski interent. Dlatego Leszek Miller zaapelował, że chce "pochować syna w spokoju".
Jak podaje ''Fakt'', pogrzeb Leszka Millera juniora odbędzie się w sobotę 1 września przed południem na cmentarzu w Żyrardowie. Syn byłego premiera zostanie pochowany w rodzinnej miejscowości Millerów.
Były premier zaapelował w "Super Expressie", by pogrzeb jego syna odbył się w spokoju. Wyznał także, że nie może sobie poradzić ze stratą syna. - Bardzo kochaliśmy swojego syna. Moja żona i ja nie widzieliśmy świata poza nim. Jest to dla nas olbrzymi szok, nie możemy sobie z tym poradzić - powiedział.
"Ciało Leszka M. zostało znalezione wczoraj w godzinach przedpołudniowych w jednym z pomieszczeń domu, który zajmował. Na miejscu wykonano oględziny z udziałem techników policyjnych oraz prokuratora. Wstępne ustalenia poczynione w toku czynności oględzin wskazują na śmierć samobójczą" - czytamy.