Mocne słowa Błaszczaka: Nie ma u mnie miejsca dla tych, co się zniechęcają i tracą nadzieję
Marynarka Wojenna wymaga odbudowy. Były lata zaniedbań, ale ten proces odwrócił się, gdy w 2015 r. wygrało PiS – oświadczył szef MON Mariusz Błaszczak podczas święta Marynarki Wojennej - Nie ma u mnie miejsca dla tych, co się zniechęcają i tracą nadzieję, bo nie osiągną zamierzonego celu, czyli bezpiecznej Polski i Polaków - dodał.
W niedzielę w Gdyni, z udziałem prezydenta RP Andrzeja Dudy i Mariusza Błaszczaka, ministra obrony narodowej odbyły się główne uroczystości związane z obchodami święta Marynarki Wojennej. Uroczystość rozpoczęła się od odsłonięcia Pomnika Polski Morskiej na Skwerze Kościuszki.
Minister obrony skomentował zdymisjonowanie kontradmirała Mirosława Mordela ze stanowiska inspektora Marynarki Wojennej – Nie ma u mnie miejsca dla tych, co się zniechęcają i tracą nadzieję, bo nie osiągną zamierzonego celu, czyli bezpiecznej Polski i Polaków - skomentował Mariusz Błaszczak.
Podczas swojego wystąpienia minister Błaszczak poinformował, że budowa okrętu patrolowego Ślązak właśnie dobiega końca. - Podjąłem ostatnie decyzje związane z wdrożeniem tego okrętu do służby w Marynarce Wojennej – powiedział.
- Polska Marynarka Wojenna wymaga modernizacji sprzętowej. To jest proces, który jest realizowany dopiero teraz dlatego, że nasi poprzednicy nie dopełnili swoich obowiązków. (…) Wyprodukowanie okrętu podwodnego zajmuje od 5 do 7 lat. A więc te decyzje powinny zostać podjęte w roku 2011. My jesteśmy w fazie finalnej podejmowania decyzji. Rozmawiam z naszymi partnerami. W ostatni piątek prowadziłem rozmowę z jednym z nich. Podobne rozmowy odbyły się w poprzednim tygodniu. Zbliżamy się do finału. Uważamy, że Marynarka Wojenna stanowi ważne ogniwo w systemie bezpieczeństwa państwa – podkreślał szef MON.