Od miesięcy trwa postępowanie rzecznika dyscyplinarnego warszawskiej adwokatury, które ma związek z medialnymi wypowiedziami mec. Romana Giertycha. Ciągle jednak brakuje decyzji. „Codzienna” ustaliła, że pełnomocnik Donalda Tuska, Stanisława Gawłowskiego, a ostatnio Leszka Czarneckiego został przesłuchany w postępowaniu prowadzonym przez swoistego „prokuratora” adwokatury. – Jako świadek – zaznacza mec. Michał Fertak, rzecznik stołecznej Okręgowej Rady Adwokackiej.
Rzecznik Dyscyplinarny Izby Adwokackiej wszczął dochodzenie dyscyplinarne wobec Romana Giertycha, w sprawie przekroczenia przez niego granic wolności słowa.
Zawiadomienie w tej sprawie zostało złożone przez prokuratora krajowy Bogdana Święczkowskiego kilka miesięcy temu.
Sprawa dotyczy medialnych wypowiedziami mec. Romana Giertycha.
Na antenie TVN24, w programie „Kropka na i”, prawnik stwierdził m.in.: „Ja bym na miejscu Zbigniewa Ziobry bał się jednej rzeczy – jak zostaną przedstawione zarzuty Donaldowi Tuskowi, to ktoś będzie musiał ponieść odpowiedzialność. Na pewno poniesie ten prokurator, który będzie miał to czelność zrobić, ale może i również on”.
Z kolei na portalu Wyborcza.pl miał powiedzieć: „Jestem ciekaw, czy Jarosław Kaczyński znajdzie prokuratora, który w sprawie Smoleńska postawi zarzuty Donaldowi Tuskowi, bo taki prokurator sam za parę lat zostanie skazany”.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Codziennej".