Klub Lewicy przygotował projekt ustawy, która w efekcie miałaby przywrócić dawne zasady ustalania emerytur i rent dla b. funkcjonariuszy służb mundurowych, co oznaczałoby uchylenie rozwiązań zawartych m.in. w tzw. ustawie dezubekizacyjnej. Projekt zostanie przedstawiony w Senacie.
Propozycja Lewicy zakłada nowelizację ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy służb mundurowych z 1994 roku. Uchwalona pod koniec 2016 r. tzw. ustawa dezubekizacyjna obniżyła od 1 października 2017 r. emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.
W uzasadnieniu projektu Lewicy napisano, że proponowane zmiany stanowią powrót do ustawowego wskaźnika 2,6 proc. podstawy wymiaru emerytury za każdy rok służby pełnionej zarówno przed jak i po 31 lipca 1990 r. Odwołują się do uregulowań prawnych wprowadzonych w tym zakresie ustawą zaopatrzeniową z dnia 18 lutego 1994 r., uchwaloną przez Sejm RP.
- Projekt przywraca uchylone wcześniej zasady systemu emerytalnego, którego istotą jest indywidualizacja świadczeń emerytalnych i rentowych. Oczywistym jest, że każdy emeryt policyjny otrzymuje inną wysokość świadczenia. Jego wymiar uzależniony jest od pobieranego wcześniej uposażenia, o którym decydowały staż służby, zajmowane stanowisko oraz stopień służbowy – czytamy w uzasadnieniu propozycji.
Autorzy projektowanych zmian twierdzą ponadto, że tzw. ustawa dezubekizacyjna "narusza zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, ochrony praw nabytych, równości wobec prawa oraz gwarancji należytego zabezpieczenia społecznego osób niezdolnych do pracy i szczególnie potrzebujących".
- Przedstawiany projekt ustawy przywraca zgodność przyjętych rozwiązań z Konstytucją RP oraz Europejską Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - napisano w uzasadnieniu.
Czytaj także:
Jędraszewski: Wielce niebezpiecznym złem jest dzisiaj ideologia LGBT