Przejdź do treści

Królikowski o działaniach w redakcji "Wprost": Prokuratura nie wzięła pod uwagę norm praw człowieka

Źródło: Telewizja Republika

Prokuratura przed rozpoczęciem czynności w redakcji "Wprost" działała nieadekwatnie, bo niedostatecznie rozpoznała normy i gwarancje ochrony praw człowieka - mówił na posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości wiceminister Michał Królikowski.

Jak podkreślał kilkakrotnie, resort nie kwestionuje samego uprawnienia prokuratury do odebrania od dziennikarzy nośników z nagraniami. - Różnica w ocenie między nami a prokuratorem generalnym jest taka, że mamy wątpliwości co do adekwatności działań organów ścigania w tej sprawie - mówił Królikowski.

Jak dodał, ocenia jako prawidłową decyzję prokuratorów o przeniesieniu się do gabinetu naczelnego tygodnika po tym, gdy odmówił on wydania prokuratorom i funkcjonariuszom ABW swych pendrive'ów oraz laptopa - chciano w ten sposób uniknąć udziału osób trzecich w czynnościach śledczych. Za zamkniętymi drzwiami miało dojść do szamotaniny między Sylwestrem Latkowskim a funkcjonariuszami ABW. Przerwało ją wyłamanie drzwi, w których pojawili się Piotr Ikonowicz i poseł Przemysław Wipler oraz dziennikarze relacjonujący na żywo te zajścia.

- Jeżeli dziennikarz mówi, że na nośniku są informacje objęte tajemnicą dziennikarską, prokurator może przejąć nośnik, ale nie wolno mu zapoznać się z jego treścią - nośnik musi zostać zabezpieczony i wszystko musi być przekazane do sądu, który staje się gwarantem, że informacja nie zostanie ujawniona nieuprawnionym osobom - mówił Królikowski.

Dodał, że w ocenie MS cel w jakim prokuratorzy działali był prawidłowy, ale "wszelkie działania państwa ograniczające tajemnicę dziennikarską muszą być proporcjonalne i stosowane tylko wówczas, gdy zawiodą metody nieinwazyjne".

- O ile działania prokuratury były formalnie dopuszczalne, to należy tu stosować obowiązujące w polskim porządku prawnym reguły ochrony praw człowieka, które stoją ponad ustawami - dodał wiceminister.

Przywołał on trzy sprawy z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka badającego sprawy o przeszukanie lokalu dziennikarskiego. - Badana jest właśnie adekwatność interwencji państwa i praktykę przeprowadzania czynności. Tam gdzie trybunał stwierdził, że działanie było nadmiernie ekstensywne, działanie władz uznawał za nieprawidłowe. Choć tajemnicy dziennikarskiej nie naruszono wprost, to obniżało gwarancje bezpieczeństwa informacji przekazywanej prasie - podkreślił.

 

CZYTAJ TAKŻE:

Policja, ABW i prokuratorzy opuścili redakcję "Wprost". [NA ŻYWO]

pap

Wiadomości

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tys. dolarów

Potentat meblowy ogłosił zwolnienia. Pracę straci kilkaset osób

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Wielki "przekręt" w łódzkim sądzie. Oszustwa trwały blisko 10 lat

Karol Nawrocki broni górnictwa i energii atomowej

Morawiecki bez immunitetu!

Kolejny spadek wskaźnika urodzeń. Osiągnął najniższy poziom w historii

Jak ułożą się relacje Polski z USA?

Trump stawia twarde żądania państwom NATO

HIT! Tusk popiera Trzaskowskiego ws. Ukraińców. „Niedawno głosowaliście przeciw...”

Najnowsze

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Potentat meblowy ogłosił zwolnienia. Pracę straci kilkaset osób

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Żyjemy obecnie w niepoważnym państwie i liczenie na to, że Jarosław Stróżyk, będzie tłumaczył się z bliskich relacji z ludźmi związanymi z Rosją, albo nawet wprost z Rosjanami, jest naiwne - mówi prof. Sławomir  Cenckiewicz

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tys. dolarów