Kożuszek: To jest mentalność dzikich. Lewica walczy o prawa zwierząt, a ignoruje prawa dzieci nienarodzonych
- Lewica, która ma ciągle problem z przyznaniem tego, że dzieci nienarodzone mają swoje prawa, walczy o prawa zwierząt. To jest mentalność dzikich - mówił w rozmowie z Michałem Rachoniem na antenie Polskiego Radia 24 Maciej Kożuszek (publicysta "Gazety Polskiej Codziennie") .
Posłanka Wiosny Wanda Nowicka mówiła niedawno, że rozstrzygnięcie czy płód jest człowiekiem to kwestia ideologiczna. Polityk podkreślała także potrzebę zwiększenia zakresy praw zwierząt.
Podejście lewicy do praw dzieci nienarodzonych i praw zwierząt skomentował publicysta "Gazety Polskiej Codziennie" Maciej Kożuszek.
- Lewica, która ma ciągle problem z przyznaniem tego, że dzieci nienarodzone mają swoje prawa, walczy o prawa zwierząt. Problem w tym, że pies nigdy nie będzie człowiekiem. To dlaczego lewica nie pochyli się nad prawami "płodów"? To jest mentalność dzikich. Lewica "nie widzi" tych dzieci nienarodzonych, stąd nie mają one praw. Tak jak dzicy kiedyś, którzy mieszkali w dżungli i uznawali, że ci co żyją za rzeką nie mają żadnych praw i nie są ludźmi, bo ich nie widzieli - mówił rozmówca red. Rachonia.
Maciej Kożuszek wskazał także, na pewne właściwości terminu "prawa" i kwestii obowiązku opieki nad zwierzętami.
- Mam psa. On nie ma praw, nie ma obywatelstwa. Natomiast ja mam obowiązek się nim opiekować. Mam obowiązki jako człowiek - aby traktować go w sposób humanitarny. Prawa to rzecz, która przysługuje podmiotom, które mogą z tych praw korzystać - przede wszystkim osobom - mówił kożuszek.
Czytaj także: