– Życzę panu przede wszystkim zdrowia, życzę panu siły, ale też życzę panu powrotu tu, do Polski, do czynnej polityki – mówiła premier Ewa Kopacz na urodzinach Lecha Wałęsy w Ożarowie Mazowieckim.
– Pan się pewnie zdziwi, ale życzę panu tego. Niech pan nam służy swoim doświadczeniem, niech pana wreszcie słuchają ci, którzy powinni słuchać. Wtedy wyglądałoby to zupełnie inaczej – mówiła Kopacz.
– Jeśli dzisiaj mogę sobie czegokolwiek życzyć, to życzyć, żebym miała tyle energii, tej dobrej energii, co pan. I chciałabym panu tej energii nadal życzyć. Chciałabym panu życzyć tego optymizmu i uśmiechu, który nie schodzi panu z tworzy na co dzień – podkreślała.
Kopacz mówiła też, że „w tych trudnych czasach tylko optymiści wygrają i wytrzymają”. – Więc bądźmy optymistami. Wszystko przed nami, i wszystko co dobre jeszcze nas czeka – dodała.
– Chcę panu, panie prezydencie życzyć co najmniej 50 lat jeszcze w zdrowiu i dobrej kondycji. I wierzę, że jak pan potrafił tyle trudnych rzeczy dokonać, to i to jest dla pana możliwe. Życzę co najmniej przekroczenia 120 lat życia w dobrym zdrowiu, kondycji, z uśmiechem na twarzy – podkreślała Kopacz, zwracając się do Lecha Wałęsy.