Ubiegający się o reelekcje Bronisław Komorowski ostro skrytykował swoich przeciwników, którzy przyszli zaprotestować na wiec w Stargardzie Szczecińskim.
Podczas kampanijnej wizyty ubiegającego się o reelekcję prezydenta w Stargardzie Szczecińskim pojawiła się grupa przeciwników, którzy wykrzykiwali nieprzychylne Komorowskiemu hasła. W pewnym momencie prezydent postanowił skrytykować grupkę.
– Tacy ludzie będą wchodzili do pałacu prezydenckiego, tacy ludzie będą budowali wizerunek naszej ojczyzny. Tacy awanturnicy, tacy przeciwnicy zgody. Nie ma na to naszej zgody – pohukiwał ze sceny Bronisław Komorowski co raz wskazując w kierunku zgromadzonych przeciwników.
Odniósł się do swojej nie do końca zrozumiałej wypowiedzi z wiecu w Lublinie o „kurach z Mazur”.
Podczas przekrzykiwania grupki przeciwników prezydentowi plątał się język, był wyraźnie zdenerwowany, zaciskał pięści i mówił podniesionym głosem.
Komorowski z wizytą w Stargardzie Szczecińskim. Kolejne kuriozalne słowa. pic.twitter.com/iVd6UMrYqF
— Damian Cygan (@DamianCygan) kwiecień 30, 2015