– Władza stara się wykorzystać dzień pamięci o żołnierzach partyzantki powojennej dla bieżących celów politycznych, budując fałszywy kult – stwierdził w radiu TOK FM były prezydent Bronisław Komorowski.
Przypomnijmy, że ustawa ustanawiająca 1 marca Narodowym Dniem Żołnierzy Wyklętych była inicjatywą śp. pamięci Lecha Kaczyńskiego, ale z uwagi na tragiczną śmierć, to ostatecznie podpis ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego wprowadził święto w życie. Teraz Komorowski twierdzi, że władza buduje fałyszyw kult żołnierzy antykomunistycznego podziemia.
– Ustawa była z inicjatywy mojego poprzednika Lecha Kaczyńskiego. Ja jej nie wycofałem z Sejmu z różnych powodów, także ze względu na szacunek dla mojego poprzednika, ale także z powodu własnych poglądów w tej sprawie. Ja też jestem synem żołnierza powojennej partyzantki i uważałem, że tej kategorii ludzi należy się pamięć – powiedział w radiu TOK FM były prezydent.
– Władza stara się wykorzystać dzień pamięci o żołnierzach partyzantki powojennej dla bieżących celów politycznych, budując fałszywy kult – stwierdził. – Historia przyznała raczej rację tym, którzy nastawili się na żmudną walkę o wolność (...) także poprzez budowanie codziennego życia, odbudowę Polski, kształcenie się, wychowywanie dzieci i przetrwanie tego bardzo trudnego okresu komunizmu w Polsce – przekonywał Komorowski.