Krajowa Rada Sądownicza odniosła się do skargi, jaką wczoraj do Trybunału Konstytucyjnego złożył Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Zdaniem KRS wybór trzech sędziów TK 26 listopada 2010 r. był zgodny z Konstytucją RP.
Wniosek Prokuratora Generalnego
Wczoraj pisaliśmy o wniosku, jaki złożył wczoraj do TK Zbigniew Ziobro jako Prokurator Generalny. Chodzi o uchwałę o wyborze trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego z 26 listopada 2010 r. Trybunał ma sprawdzić zgodność wyboru z art. 194 ust. 1 Konstytucji RP o składzie i wyborze sędziów Trybunału, a także z art. 7 Konstytucji RP, który mówi, że „Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa”.
Dziś Prokuratura Krajowa wydała komunikat, w którym informuje, że intencją wniosku Ziobry są przede wszystkie dwie kwestie - „kompetencji Trybunału Konstytucyjnego do rozstrzygania o konstytucyjności wyboru przez Sejm sędziów Trybunału” oraz „w przypadku uznania tych kompetencji – prawidłowości metody polegającej na łącznym głosowaniu nad kilkoma kandydaturami na sędziów Trybunału i usankcjonowania wyboru kilku sędziów jedną uchwałą.
W dalszej części komunikatu PK czytamy: „Art. 194 ust. 1 Konstytucji głosi, że każdy sędzia Trybunału Konstytucyjnego musi być wybierany przez Sejm w oddzielnym, indywidualnym głosowaniu, a więc w trybie odrębnej uchwały, z wyznaczeniem mu kadencji. Uchwała Sejmu z 26 listopada 2010 roku tego warunku nie spełnia. Dotyczy jednocześnie trzech sędziów. Nie wskazuje, który z nich został wybrany, na które wakujące miejsce w Trybunale i wyznacza im wszystkim wspólny termin rozpoczęcia kadencji. Wynika z przyjętej blokowej metody głosowania, budzącej zastrzeżenia prawne. Na jednej karcie do głosowania umieszczono pięciu kandydatów, spośród których na wakujące trzy miejsca w Trybunale wybrano tych, którzy uzyskali największą liczbę głosów”.
"Wybór zgodny z Konstytucją RP"
Do wniosku Ziobry odniosła się Krajowa Rada Sądownictwa, która stwierdziła, że wybór Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika na stanowiska sędziów Trybunału „został dokonany zgodnie z art. 194 ust. 1 i art. 7 Konstytucji RP”. W kwestii domniemanej blokowej metody głosowania nad wyborem sędziów KRS pisze:
>>Głosowanie nad wyborem sędziów TK przeprowadzono „za pomocą urządzenia do liczenia głosów, wykorzystując funkcję tego urządzenia umożliwiającą dokonanie wyboru z listy”. Przed głosowaniem, Marszałek Sejmu przypomniał posłom, że „po rozpoczęciu głosowania na wyświetlaczu pojawi się pierwsza litera imienia i nazwisko pierwszego kandydata. Lista kandydatów ułożona jest w porządku alfabetycznym. Aby oddać głos na kandydata widniejącego aktualnie na wyświetlaczu, należy nacisnąć przycisk koloru zielonego, oznaczony również znakiem plus. Po oddaniu głosu na wszystkich wybranych kandydatów należy zatwierdzić swoją decyzję przez naciśnięcie przycisku oznaczonego kolorem białym”. Zatem w głosowaniu tym, każda kandydatura była oceniana indywidualnie przez posłów uczestniczących w głosowaniu. W szczególności, posłowie nie głosowali nad listą kandydatów (czyli nad grupą kandydatów, na którą oddaje się tylko jeden głos „za” lub „przeciw” całej grupie). W odniesieniu do każdej z pięciu kandydatur, posłowie głosowali indywidualnie: „za” (przez naciśnięcie zielonego przycisku na urządzeniu do głosowania) lub „przeciw”. <<
O tym, że na sędziów nie głosowano en bloc ma przemawiać także fakt, że każdy z kandydatów otrzymał inne poparcie. Według danych podawanych przez KRS, głosowało 380 posłów – oddano 348 głosów na kandydaturę Piotra Tulei, 203 na Stanisława Rymara, 200 na Marka Zubika, 140 na Krystynę Pawłowicz, a 40 – na Andrzeja Wróbla. Krajowa Rada nie zgłosiła również wątpliwości co do kompetencji wybranych przez Sejm sędziów.
Zbigniew Ziobro zaskarżył do TK wybór trzech sędziów Trybunału z 2010 r.!
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni