Jaki rozjechał polityczną poprawność w PE! ZOBACZ!
- Nie możemy zapomnieć o tym, skąd wziął się problem z nielegalną migracją w Europie [...] to efekt działań podejmowanych przez nieodpowiedzialnych liderów europejskich, którzy zdecydowali się przyjmować z otwartymi ramionami migrantów bez odpowiedniej kontroli i procedur mówił do europarlamentarzystów Patryk Jaki, europoseł Zjednoczonej Prawicy.
Podczas marcowej sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Brukseli miała miejsce debata poświęcona sytuacji uchodźców na granicy grecko-tureckiej w świetle niedawnej decyzji Ankary o zezwoleniu migrantom na przechodzenie na terytorium UE. Po decyzji prezydenta Turcji o tym, że jego kraj nie będzie dłużej zatrzymywał imigrantów, tysiące ludzi próbuje przekroczyć granicę grecko-turecką drogą lądową i morską. Grecki rząd wysłał na granicę policję ds. zamieszek i w niedzielę ogłosił, że przez miesiąc nie będzie przyjmował żadnych wniosków o nadanie statusu uchodźcy, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony UNHCR, oraz, że wydalony zostanie każdy, kto nielegalnie przekroczy granicę kraju. Frontex, agencja graniczna UE, udzieliła wsparcia greckim władzom.
Joachim Brudziński zabierający głos w trakcie sesji plenarnej PE zauważył, że przez ostatnie lata mieliśmy do czynienia z sytuacją niejednokrotnie kuriozalną.
Nieodpowiedzialna polityka socjalistów europejskich, a także KE doprowadziła do stanu rzeczy, jaki jest dziś na granicach Grecji i Turcji.
- mówił Joachim Brudziński.
Europoseł stwierdził, że sytuacja w Grecji wymaga prawdziwej solidarności.
Solidarności idącej w kierunku zaspokojenia rzeczywistych potrzeb i skutkującej przywróceniem stanu bezpieczeństwa dla obywateli UE.
- mówił polityk.
Dlatego, jak wskazał były szef MSWiA, polski rząd "podjął decyzję o wyrażeniu takiej, rzeczywistej solidarności".
Jesteśmy gotowi wesprzeć Grecję wysyłając 1500 naszych strażników granicznych oraz funkcjonariuszy policji.
- powiedział europoseł PiS i dodał, że siły te wzmocnią agencję Frontex oraz greckie służby bezpieczeństwa, jeżeli tylko wyrażą taką potrzebę.
Brudziński stwierdził, że skala solidarności polskiej jest bezprecedensowa i daje obraz, jak poważnie Polska podchodzi do bezpieczeństwa naszych wspólnych granic.
Niech wezmą to pod uwagę krytycy polityki prowadzonej przez Polskę w odniesieniu do migracji i bezpieczeństwa i wskażą w UE państwa, które wykazują się choć zbliżoną solidarność z Grecją.
- podsumował eurodeputowany PiS.
Z kolei na źródło problemu i genezę kryzysu imigracyjnego zwrócił uwagę Patryk Jaki.
Nie możemy zapomnieć o tym, skąd wziął się problem z nielegalną migracją w Europie [...] to efekt działań podejmowanych przez nieodpowiedzialnych liderów europejskich, którzy zdecydowali się przyjmować z otwartymi ramionami migrantów bez odpowiedniej kontroli i procedur.
- mówił Patryk Jaki.
Europoseł PiS przypomniał, że w tym czasie jedynie Polska oraz Węgry wykazywały poważne zastrzeżenia mówiąc, iż jest to zły kierunek oraz że należy pomocy udzielać na miejscu, w przeciwnym razie może dojść do sytuacji, których obecnie jesteśmy świadkami.
No i kto miał rację z dzisiejszej perspektywy?
- pytał Patryk Jaki.
Europoseł przypomniał, że w 2015 roku Victor Orban mówił, że ten problem trzeba rozwiązać poprzez zabezpieczenie granic, wzmocnienie ochrony i powstrzymanie fal nielegalnej imigracji.
Właśnie odbył się szczyt Ministrów Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej, który przedstawił receptę na problem na granicy grecko-tureckiej – i co się znalazło w jego konkluzjach?
- pytał retorycznie Patryk Jaki i wyjaśnił, że dokładnie to samo, co kilka lat temu proponował krytykowany wówczas premier Węgier.
Czas na refleksję Wysoka Izbo.
- wezwał europoseł.
Znowu miałem tyko 1 min, ale będę uparty. Przez całe 5 lat kadencji będę konsekwentnie przypominał jakie straty poniosła Polska, Warszawa oraz ile razy zostaliśmy zdradzeni. Mamy szczególne zobowiązanie wobec pokoleń, które oddały życie za Polskę. #ReparationsForPoland pic.twitter.com/8ioBM1tNqX
— Patryk Jaki - MEP (@PatrykJaki) September 18, 2019