– Mieliśmy konkurencję polityczną, bez absolutnie jakiegokolwiek programu. Wyborcy widzieli tę bezideowość – powiedziała europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska, będąc telefonicznym gościem Telewizji Republika. Rozmowę poprowadził red. Marcin Bąk.
– Dziękuję serdecznie za te gratulacje. Należą się one naszym wyborcom, tym, którzy pracowali na ten wspólne efekt. W kampanii wyborczej dotarliśmy z naszym programem do wyborców. Byliśmy zdeterminowani, dokładnie wiedzieliśmy, po co idziemy do Parlamentu Europejskiego – rozpoczęła Jadwiga Wiśniewska, europoseł Prawa i Sprawiedliwości kolejnej kadencji.
– Mieliśmy konkurencję polityczną, bez absolutnie jakiegokolwiek programu. Wyborcy widzieli tę bezideowość. Na Śląsku jeden z dziennikarzy powiedział o Koalicji Europejskiej, że to polityczny Frankenstein. Wprowadzili byłych PZPR-owców. To rzecz absolutnie niebywała. Dziś możemy powiedzieć, że PiS uzyskało 27 mandatów, w poprzedniej kadencji mieliśmy 19 – tłumaczyła polityk.
Jak wskazała, "wybory do Parlamentu Europejskiego były przygrywką do wyborów na parlamentarnych". – To dobry prognostyk na przyszłość. Wszystko zależy od naszej determinacji. Przygotowania do wyborów jesiennych musimy poczynić już dzisiaj. Naszą ambicją jest to, aby Polacy osiągnęli jak najszybciej europejski stan życia – zadeklarowała.
– W krajach Europy Zachodniej wszystkie dzieci objęte są subwencją na wychowanie i utrzymanie. Tylko w Polsce z tego powodu stawia się rządowi zarzut. Owocem wzrostu gospodarczego należy się dzielić sprawiedliwie. Musimy być zmobilizowani, utrwalić zmiany, które wprowadziliśmy – podsumowała europoseł Wiśniewska.