"Czy Komisja Europejska mogła zrobić coś wcześniej z wywozem zboża z Ukrainy. Przewidzieć zagrożenia z tym związane i opracować działania im przeciwdziałające" - zapytał w Politycznej Kawie europosła Jacka Saryusza-Wolskiego (EKR) red. Tomasz Sakiewicz. "Albo tego nie przewidzieli, co KE kompromituje, albo było to kolejne działanie struktur europejskich wymierzone już nie tylko w Polskę, ale i inne państwa wschodniej flanki UE, państwa najbardziej zaangażowane w pomoc walczącej Ukrainie. Państwa zachodniej części UE, a mówię tu głównie o Niemcach, które odmawiają Ukrainie pomocy finansowej, chciały najprawdopodobniej upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu - z jednej strony zrekompensować brak swojej pomocy możliwością wejścia Ukrainy na nasz rynek rolny, a z drugiej - wywołaniem niepokojów społecznych w znienawidzonej Polsce. To coś o czym marzy tandem Rosja-Niemcy", mówi Jacek Saryusz-Wolski. Cała rozmowa w oknie obok. Polecamy! Na YT można obejrzeć wszystkie części Politycznej Kawy.
"Był jeszcze trzeci cel, przedstawienie się przez Zachód, jako prawdziwi przyjaciele Ukrainy. Niestety to się w dużej mierze udało. Będziemy musieli teraz walczyć z tym kłamstwem", stwierdził europoseł EKR.