IPN odnalazł kolejne szczątki Polaków
Na cmentarzu w niemieckim Fürstenbergu Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN odnalazło kolejne prochy Polek, zamordowanych na terenie KL Ravensbrück.
– Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN w tej chwili realizuje działania poszukiwawcze na terenie cmentarza w Fürstenbergu, miejscowości leżącej obok dawnego obozu KL Ravensbrück. To tutaj, na tym cmentarzu na jednej z kwater, grzebano urny z prochami skremowanych Polek – powiedział w czwartek PAP wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk, kierujący zespołem poszukiwawczym.
Polscy eksperci odnaleźli kilka tabliczek szamotowych z numerami, potwierdzających, że na tym obszarze znajdują się szczątki polskich więźniarek.
– Wszystkie te prochy odnajdujemy i zbieramy – zapewnił profesor.
– Kilka godzin temu udało się również odnaleźć tabliczkę - stosunkowo dobrze zachowaną - z imieniem, nazwiskiem oraz z datami i miejscami urodzenia oraz śmierci, która związana jest ze szczególną historią. Otóż w czasie jednej z egzekucji w KL Ravensbrück została zamordowana matka i siostra arcybiskupa Bronisława Dembowskiego. Dziś tę tabliczkę udało się nam odnaleźć – poinformował Szwagrzyk.
IPN podał, że matka duchownego to Henryka Dembowska, natomiast jego siostra to Małgorzata Dembowska. Bp Bronisław Dembowski (ur. 1927 r.) był biskupem ordynariuszem diecezji włocławskiej; od 2003 r. jest biskupem seniorem tej diecezji włocławskiej. W czasie stanu wojennego był opiekunem Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności. W 1989 r. był także jednym z członków negocjacji Okrągłego Stołu z ramienia Kościoła.
To już drugi etap prac. Wiosną ekipa poszukiwawcza odnalazła ludzkie szczątki:
– W tej chwili jesteśmy tutaj po to, aby tę naszą pracę dokończyć - zaznaczył Szwagrzyk.
– Mimo kremacji odnajdujemy tu całe fragmenty szczątków ludzkich, które nie zostały spalone do końca – dodał.
Wiosną przyszłego roku ma dojść do uroczystego pochówku zamordowanych Polek
– Planujemy tutaj uroczystość pogrzebową, a także odsłonięcie pomnika, którego budowę zrealizuje IPN (...). Będą na nim imiona i nazwiska ofiar, a także ich twarze, ponieważ celem naszych działań jest spowodowanie, żeby przywrócić pamięć o ofiarach totalitaryzmów, w tym niemieckiego nazizmu – poinformował profesor.