Do Instytut Pamięci Narodowej trafiły tajne dokumenty, pochodzące z zasobów służb specjalnych, dotyczące śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Ich treść ma być znana w ciągu kilkunastu dni.
Jak pisze Nasz Dziennik, prokuratorzy IPN nie chcą udzielać wypowiedzi na ten temat, zasłaniając się tajnością archiwaliów. – Wpłynęły nowe materiały, ale są to materiały niejawne, nie mogę o nich mówić, za wcześnie na to – mówi szef warszawskiego pionu śledczego IPN prok. Marcin Gołębiewicz.
Lakonicznej wypowiedzi udzielił również prezes IPN. – Pojawiły się nowe materiały. I na tym jestem zobowiązany zakończyć – stwierdził dr Łukasz Kamiński. – W stosownym momencie, ze względu na dobro śledztwa, kiedy będzie to możliwe, przekażemy te informacje opinii publicznej – dodał.
Z kolei dr Rafał Leśniewicz, dyrektor Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN przyznaje, że historycy od dawna toczą dyskusje o śmierci ks. Popiełuszki. – One są nadal aktualne – dotyczących przebiegu momentu zatrzymania, porwania i momentu zabójstwa – wyjaśniał,
Instytut przygotował właśnie wydanie źródła z dokumentacją dotyczącą procesu toruńskiego. Książka ma się ukazać w ciągu kilkunastu dni – pisze Nasz Dziennik. – Publikujemy II tom dokumentów z serii „Aparat represji wobec ks. Jerzego Popiełuszki”. To będą dokumenty, które dotyczą śledztwa i procesu, wykorzystaliśmy tam również informacje z materiałów lustracyjnych, szczególnie opracowując przypisy odnośnie do osób, które występują w dokumentach. Ten materiał ukazuje się na 30-lecie męczeńskiej śmierci ks. Jerzego – mówił dr Leśniewicz. Uzupełniał, że są to dokumenty pełne, najbardziej reprezentacyjne, które dotychczas znało niewiele osób.