Wczoraj Prokuratura Regionalna w Katowicach wniosła do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu ministrowi sprawiedliwości Cezaremu Grabarczykowi. Zarzuca mu nielegalne uzyskanie pozwolenia na broń.
„Prokuratura ustala, gdzie był minister sprawiedliwości Cezary Grabarczyk w czasie, gdy miał zdawać w Łodzi egzamin na pozwolenie na broń. Jego telefon logował się w tym czasie w Warszawie – mówi nasz informator. Prokuratura potwierdza, że prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w łódzkiej policji, ale odmawia szczegółów. Natomiast minister w rozmowie z „GP” odmówił nie tylko komentarza, ale i odpowiedzi, czy… ma pozwolenie na broń” – pisał 4 marca 2015 r. Piotr Lisiewicz w „Gazecie Polskiej”.
„Informację o śledztwie dotyczącym egzaminu ministra sprawiedliwości uzyskaliśmy od prawnika, który zna osobiście czołowych polityków PO i PSL. Według jego wiedzy policjant, który swoim podpisem potwierdził, że Grabarczyk zdał przed nim egzamin, zrobił to bez obecności ministra, dopuszczając się tym samym poświadczenia nieprawdy. Jak powiedział nam nasz rozmówca, sprawę dotyczącą m.in. egzaminu na pozwolenie na broń ministra prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim.
CZYTAJ WIĘCEJ W DZISIEJSZEJ ''GAZECIE POLSKIEJ CODZIENNIE''