To, co powiedział wczoraj Mariusz Kamiński to materiał o wadze bomby atomowej. Głosowanie w tej sprawie nie było kwestią poglądów konserwatywnych, ale elementarnej przyzwoitości - mówił na antenie Telewizji Republika Jarosław Gowin.
Lider Polski Razem powiedział, że kiedy ujawnione zostały listy z głosowania podszedł do posła PO, po którym nie spodziewałby się, że zagłosuje przeciw odebraniu immunitetowi.
Głosowanie ws. Kamińskiego było kwestią elementarnej przyzwoitości
- Kiedy zapytałem skąd taka decyzja, powiedział, że była to kwestia elementarnej przyzwoitości - mówił Gowin, zazaczając, że właśnie to było kryterium, które zadecydowało o wynikach wczorajszego głosowania na tajnym posiedzenie w Sejmie. - Za odrzuceniem wniosku głosowali nie konserwatyści, ale ludzie którzy zdobyli się na odwagę i przywoitość - podkreślił dodając, że wczoraj okazało się, że nawet wbrew dyscyplinie partyjnej znajdują się ludzie,którzy pamiętają, że nastęnego dnia będą musieli spojrzeć sobie w oczy.
Wystąpienie Kamińskiego: Materiał o wadze bomby atomowej
Polityk podkreślił, że wczorajsze wystąpienie Kamińskiego "to materiał o wadze, nie granatu, ale bomby atomowej". - Pytanie czy uda się to przykryć - zastanawiał się. - Teraz trzeba będzie zadać pytanie skąd Kwaśniewscy mieli pieniądze na zakup willi, czy to byla w ogóle ich willa. Trzeba będzie też zapytać z jakich powodów prokuratura umorzyła to postepowanie.
Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości komisja śledcza w tej sprawie na pewno powinna powstać. Gowin pzrzyznał, że zdaje sobie sprawę, że przy obecnym rozkładzie sił w parlamencie nie będzie to możliwe. - Jeśli w przyszłym parlemencie większosć zdobędzie centro-prawica na pewno tak komisja powstanie - zapewnił.
Współpraca Gowina z Korwin-Mikkem
- Powiedziałem wczoraj, że na poziomie samorządu możemy wspołpracować ze wszystkimi partiami centro-prawicowymi - podkreślił Gowin. - Nowa Prawica to nie jest tylko Janusz Korwin-Mikke, który opowiada groźne dla Polski banaluki. To są rzesze młodych ideowych ludzi - przekonywał. Dodał, że o ile ze względu na wyrażane przez Korwin-Mikkego opinie współpraca w wyborach do PE nie była możliwa, o tyle w wyborach samorządowych jets. - Wolnorynkowość jest główną płaszczyzną styku między Nową Prawicą a Polską Razem - mówił.