Głosowanie za odwołaniem ministra Bortniczuka. „Domysły, plotki, niepotwierdzone oskarżenia”
Głosowanie za wnioskiem KO o odwołanie ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka zapowiedziały w środę późnym wieczorem kluby opozycji. PiS broniło ministra. Głosowanie - w czwartek.
Klub PiS złożył podczas debaty wniosek o odrzucenie wniosku o wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. "Jestem głęboko zniesmaczony, że jedyne na czym posłowie totalnej opozycji potrafią się w tej chwili skoncentrować, to polityczne i personalne ataki na pana ministra Bortniczuka" - powiedział Marek Matuszewski (PiS). "Ataki oparte na domysłach, plotkach i niczym niepotwierdzonych oskarżeniach" - podkreślał. Zarzucał posłom opozycji, że nie interesuje ich to, jak minister sportu pomaga polskim sportowcom przygotowywać się do startów w zawodach. "Was interesuje tylko gra polityczna" - mówił do opozycji.
Bortniczuka bronił w Sejmie premier. Na zarzuty opozycji odpowiedział też minister sportu. "Nigdy, przez żadnego prokuratora, czy żaden inny organ nie zostałem o cokolwiek oskarżony". "A jakby tego było mało w kontekście tych wszystkich rewelacji (...), nigdy nie byłem nawet podejrzany w żadnej sprawie. Nie jestem także podejrzany w żadnej z tych spraw, które media w sposób manipulacyjny w stosunku do mojej osoby opisywały" - zaznaczył minister.
"Taki mam nudny życiorys, szanowni państwo. Bardzo mi przykro, że państwu nie pomagam w tych atakach personalnych na mnie" - dodał polityk.
Bortniczuk nazwał Mejzę "młodym przedsiębiorcą, który szukał zarobku tam gdzie nie powinien go szukać". Minister przywołał przy tym zarzuty korupcyjne formułowane przez obóz rządzący i prokuraturę wobec marszałka Senatu. "Tomasz Grodzki jest profesorem medycyny, ordynatorem, który jak donoszą media i wynika z zeznań świadków, którzy zeznają pod groźba odpowiedzialność karnej, informują w taki sposób, że prokuratura chce postawić kilkanaście zarzutów Tomaszowi Grodzkiemu" - dodał. Jak się wyraził, opozycja powinna zobaczyć "belkę" w swoim oku, zanim zobaczy "źdźbło" w oku koalicji rządzącej.
Jak poinformował po zamknięciu dyskusji wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, głosowanie nad wnioskiem ws. Bortniczuka odbędzie się podczas bloku głosowań. Jak wynika z harmonogramu prac Sejmu, glosowania przeprowadzone zostaną w czwartek po południu.