Dziś na pierwszej stronie "Gazety Wyborczej" ukazały się przeprosiny wydawcy dla Antoniego Macierewicza za artykuł zawierający "nieprawdziwą i szkalującą jego dobre imię" informację. Przeprosiny można uznać za "sprawiedliwość po latach", ponieważ artykuł uderzający w dobre imię obecnego szefa MON ukazał się na łamach gazety w lipcu 2008 roku, a wyrok w tej sprawie zapadł w 2011 roku.
W artykule, za który "Gazeta Wyborcza" musiała przeprosić, napisano, że Antoni Macierewicz „wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych”. Za te słowa Macierewicz złożył do sądu pozew o naruszenie dóbr osobistych przez wydawcę i redaktora naczelnego "GW".
W pierwszej instancji sąd orzekł, że wydawca powinien przeprosić na pierwszej stronie swojego dziennika. Oddalone zostało natomiast powództwo wobec Michnika. Agora złożyła odwołanie, a sąd apelacyjny wstrzymał realizację wyroku. W styczniu 2016 roku przypomniano, że wyrok nie został nadal wykonany.
W poniedziałek 24 października na dole pierwszej strony Agora stwierdza, że informacja o tym, że Macierewicz "wsadził do państwowych spółek swojego bratanka, kolegów z komisji ds. WSI i dawnych znajomych” jest nieprawdziwa i szkaluje dobre imię oraz wyraża ubolewanie z powodu jej publikacji i przeprasza za to polityka. Oto całość przeprosin:
#przeprosiny @Macierewicz_A pic.twitter.com/h8Issrkt3x
— Magda Rostocka (@magda_rostocka) 24 października 2016