– To było bardzo dobre exposé jak na prowincjonalną lekarkę – powiedział dziennikarz śledczy „W Sieci” Witold Gadowski oceniając wystąpienie sejmowe premier Ewy Kopacz. – Momentami miałem wrażenie, że Kopacz nie bardzo rozumie, co sama napisała – dodał.
– Po siedmiu latach rządu najbliższa pracownica i osoba uzależniona od Donalda Tuska nagle ogłasza, że tworzy nowy rząd i że w 12 miesięcy dokona tego, czego nie zrobił Tusk przez 7 lat – zauważył dziennikarz.
– Oprócz tego banalne połajanki pod adresem opozycji – spodziewałem się, że propagandyści PO na taką okazję przygotują większe fajerwerki – drwił Gadowski.
- Mnóstwo propagandy, dla każdego coś miłego, terapeutyczny występ Ewy Kopacz – skwitował dziennikarz exposé nowej premier.