Wielokrotnie skazany przestępca Redoine Faid uciekł dzisiaj helikopterem z więzienia w podparyskim Reau. W akcji odbicia więźnia wzięło udział jego trzech uzbrojonych wspólników - podaje dziennik "Le Figaro".
Dzisiaj o godzinie 11.20 do więzienia w Reau wtargnęło trzech ciężko uzbrojonych napastników. Mężczyźni weszli do więziennej rozmównicy, w której znajdował się akurat Faid. Po odbiciu więźnia cała grupa skierowała się na dziedziniec kompleksu, na którym w tym samym czasie wylądował helikopter. Napastnicy i więzień odlecieli śmigłowcem z niezabezpieczonego podwórza.
Spalony helikopter odnaleziono w miejscowości Gonesse na północnych przedmieściach Paryża. Według informacji "Le Figaro" przestępca kontynuuje ucieczkę autostradą A1, która prowadzi w kierunku granicy z Belgią. Zbieg i jego wspólnicy początkowo poruszali się czarnym Reanault Megane, po czym przesiedli się do białej furgonetki - podała telewizja France 3, powołując się na policyjne źródła.
Le braqueur Rédoine Faïd s’évade de prison par hélicoptère #Société https://t.co/arpcvUchb7
— Le Figaro (@Le_Figaro) 1 lipca 2018
Pilot helikoptera został porwany przez wspólników Faida przed akcją. Mężczyzna jest instruktorem latania śmigłowcem i czekał na przeprowadzenie lekcji, kiedy został zaatakowany przez napastników. Po ucieczce przestępcy zwolnili pilota, który "jest w szoku" - informuje France 3.