Przejdź do treści

Działania prokuratury w sprawie afery taśmowej

Źródło: Telewizja Republika

Jeszcze dzisiaj zostaną przesłuchane dwie osoby zatrzymane w związku ze śledztwem dotyczącym nielegalnych podsłuchów, poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

Praska prokuratura okręgowa prowadzi dwa śledztwa - w sprawie podsłuchiwania polityków i w sprawie treści rozmów byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z b. wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem. Rzecznik prokuratury Renata Mazur poinformowała, że przeprowadzono przeszukania różnych miejsc, gdzie odnaleziono "szereg nośników elektronicznych z danymi", które zostaną przekazane do specjalistycznych badań. Trwa analiza zabranego m. in. przez ABW materiału dowodowego.

Dwie zatrzymane osoby nie zostały jeszcze przesłuchane. Nie wskażę jakichkolwiek informacji co do osób zatrzymanych - powiedziała Mazur, pytana na przedpołudniowej konferencji prasowej o personalia zatrzymanych.

Jednym z zatrzymanych jest biznesmen Marek Falenta, współwłaściciel firmy Składy Węgla i główny akcjonariusz giełdowych spółek Hawe i ZWG. - Pan Marek Falenta wyraził zgodę na publikowanie jego pełnego imienia i nazwiska. Mój klient nie ma nic do ukrycia w tej sprawie - poinformował jego pełnomocnik mec. Grzegorz Radwański. Drugim zatrzymanym, według medialnych doniesień, jest bliski współpracownik Falenty i jego szwagier.

Spółka Hawe w swoim komunikacie podała, że zatrzymany został jej wiceprezes Krzysztof Rybka. Jak napisano, w komunikacie "zatrzymanie dotyczy jego domniemanego udziału w tak zwanej aferze taśmowej".

We wtorek zarzuty usłyszał Konrad L. - kelner w restauracji, w której dokonywano podsłuchów. Mazur poinformowała w środę, że po postawieniu zarzutów nie zatrzymano go. Wcześniej zarzuty w tej sprawie usłyszał Łukasz N., menedżer w innej restauracji; zwolniono go za kaucją. Tygodnik "Wprost", który opublikował treść podsłuchanych rozmów podał, że źródłem informacji o nagraniach jest biznesmen.

Z polecenia szefa ABW i w uzgodnieniu z komendantem głównym policji została powołana specjalna grupa, która od kilku dni intensywnie pracuje nad sprawą podsłuchów. W skład grupy wchodzą funkcjonariusze ABW i CBŚ, którzy pracują nad różnymi wątkami. Postępowanie wyjaśniające w sprawie akcji ABW w redakcji "Wprost" prowadzi szef Agencji Dariusz Łuczak. Wcześniej akcję prokuratury i ABW oceniał minister sprawiedliwości Marek Biernacki, a działania prokuratorów - prokurator generalny Andrzej Seremet.

Prokuratura nie otrzymała dotychczas zażalenia na akcję we "Wprost" i próbę fizycznego odebrania redaktorowi naczelnemu laptopa z nagraniami rozmów.

 

Prokurator prowadzący sprawę rozmów byłego ministra Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem nie wyraził zgody na przekazywanie mediom informacji.

 

PAP

Wiadomości

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Wielki "przekręt" w łódzkim sądzie. Oszustwa trwały blisko 10 lat

Karol Nawrocki broni górnictwa i energii atomowej

Morawiecki bez immunitetu!

Kolejny spadek wskaźnika urodzeń. Osiągnął najniższy poziom w historii

Jak ułożą się relacje Polski z USA?

Trump stawia twarde żądania państwom NATO

HIT! Tusk popiera Trzaskowskiego ws. Ukraińców. „Niedawno głosowaliście przeciw...”

Express Republiki 23.01.2025

Właściciel TVN z kolejnymi problemami. Część pracowników straci pracę

Maciejewski: to zdumiewające, że politycy są zaskoczeni tym, że Trump spełnia swoje obietnice

ŁOMOT Tuska w sondażach! Fatalne notowania premiera i rządu

Stróżyk wykładał ,,bezpieczeństwo'' z wielbicielem Putina

Najnowsze

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Karol Nawrocki broni górnictwa i energii atomowej

Morawiecki bez immunitetu!

Kolejny spadek wskaźnika urodzeń. Osiągnął najniższy poziom w historii

Jak ułożą się relacje Polski z USA?

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Wielki "przekręt" w łódzkim sądzie. Oszustwa trwały blisko 10 lat