Kpiną z prawa jest siłownia, która staje się kościołem, pojawiają się undergroundowe dyskoteki, są wesela przy zasłoniętych kotarach. Czy ci ludzie nie zdają sobie sprawy, że narażają innych i ktoś umrze. Część ludzi bawi się w pandemii, dorośli zachowują się jak dzieci - apelował na antenie Polskiego Radia 24 dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych.
Dr Michał Sutkowski o konsekwencjach prawnych wobec osób, które nie stosują się do restrykcji.
- Lockdown z karami, ale nie po 500 złotych, ale dziesięć razy tyle. Może wtedy ludzie by się obudzili, a dramatyczne statystyki by się odmieniły. To jakby dziennie spadał jeden samolot. Jeżeli by tak było, to nikt samolotami by nie latał. Tymczasem dzieje się tak do czterech tygodni, a niektórzy nie noszą nawet masek - powiedział dr Michał Sutkowski.
- Kpiną z prawa jest poruszanie się w przestrzeni publicznej w więcej niż pięć osób. Pewnie na święta i w ferie będą wyjazdy służbowe. Takim zachowaniem kpimy sobie też z innych ludzi i z państwa. Zapadliśmy w listopadowy marazm. Jesteśmy dopiero w trzeciej rundzie walki, która jest zakontraktowana na osiem rund. Jesteśmy wykończeni, tymczasem na koniec walki szykuje się remis ze wskazaniem na koronawirusa. Nawet jeżeli wygramy poprzez masowe szczepienia, to jakim kosztem? Dwa samoloty dziennie i niektórzy nic sobie z tego nie robią - tłumaczył.
Dr Michał Sutkowski stwierdził, że szczepionka na koronawirusa pojawi się na początku 2021 roku.
- Populacyjnie nie będziemy jednak zaszczepieni. Wiosna przyszłego roku wydaje się realnym terminem szczepień. To i tak będzie bardzo dobrze - podsumował.